DS 5 2.0 BlueHDi 180 Sport Chic aut.
Posted by Jacek Dobkowski on mar 25, 2016W pogoni za oryginalnością
Francja-elegancja, trzeba przyznać, że DS 5 wyróżnia się sylwetką
DS jest nową marką. Samochody są znane, wcześniej nazywały się „Citroen DS”, obecnie „DS”. We francuskim koncernie PSA kolejność według prestiżu wygląda więc tak: Citroen, Peugeot, DS.
Co to jest i dla kogo?
„5” jest największym i najbardziej oryginalnym modelem DS w Europie.
Nic to, że platforma, na której powstała pamięta jeszcze czasy Peugeota 307. DS 5 bez wątpienia przykuwa wzrok i wzbudza przychylne komentarze. I właśnie jeśli chcesz się motoryzacyjnie odróżnić i nie być posądzany o nowobogackie popisy, DS spełni te oczekiwania. Producent oszczędził ci wyboru wersji nadwoziowej, jest tylko jedna, którą trudno jednoznacznie sklasyfikować. Przyjmijmy, że to hatchback, tak jak pozostałe DS-y. Oryginalna linia ma swoje słabsze strony, przykładowo krótka wycieraczka tylnej szyby oczyszcza niewielka powierzchnię. Na drzwiach od środka nie ma żadnych przycisków, przez co klawisze do otwierania szyb znajdują się na… środkowym tunelu. Zawieszenie jednak nie jest miękkie, jak kiedyś we francuskich konstrukcjach. I bardzo dobrze, DS 5 nieźle śmiga mimo belki skrętnej w tylnym zawieszeniu.
Trzy typowe terminy
DS wygląda jak skrót, ale nim nie jest. Tomasz Mucha, rzecznik Citroena, Peugeota i DS w Polsce stanowczo dementuje, jakoby nazwa wzięła się od Different Spirit. Wzięła się oczywiście od legendarnego Citroena DS, objawionego światu w 1955 roku. Tak dla porządku, pełna nazwa marki to DS Automobiles.
EAT 6 znaczy Efficient Automatic Transmission. Sześciobiegowy automat ma klasyczną konstrukcję, coraz rzadziej spotykaną wobec inwazji dwusprzęgłowych maszynerii. Do sterowania służy dźwignia w podłodze, nie znajdziesz łopatek przy kierownicy. Dźwignia nie posiada przycisku do jej zwolnienia z parkingowej pozycji P. Trzeba ją pchnąć lekko w prawo. Masz do wyboru trzy tryby automatycznej pracy, zwykły, oraz włączane guzikami przy dźwigni – śnieg oznaczony śnieżynką i sport (S). Zawsze wiesz, z którego przełożenia korzystasz, jest ono wyświetlane wewnątrz obrotomierza. W trybie na śnieg auto zatrzymuje się na D2 i rusza z D1, aby za chwilę wrzucić D2, albo od razu z D2. Kick down, czyli szybka redukcja po wciśnięciu gazu do oporu, jest możliwy, ale z pewnym opóźnieniem, jakby skrzynia pytała, czy naprawdę tego chcesz na śliskiej drodze. Natomiast w trybie sportowym silnik jest dłużej utrzymywany na wyższych obrotach. Tak jak wiele współczesnych automatów, EAT6 pracuje na tyle sprawnie, że rzadko korzysta się z trybu manualnego. Dźwignię przesuwasz w lewo z położenia D. Wtedy do przodu masz wyższy bieg, do tyłu niższy – kierunek nie odpowiadający kierowcom ze sportowym zacięciem. A gdy na „manualu” zapomnisz o zmianie biegu, skrzynia uczyni to za ciebie, i w górę, i w dół.
CDS (Controle Dynamique de Stabilite), nazwana po francusku najważniejsza część systemu stabilizacji toru jazdy ESC (Electronic Stability Control), znanego bardziej jako ESP (Electronic Stability Program). CDS ogranicza boczne poślizgi uruchamiając hamulce przy jednym lub kilku kołach, oraz ograniczając moc silnika. Całe ESC możesz wyłączyć (i ponownie włączyć) przy prędkości do 50 km/h przyciskiem z lewej strony kokpitu. Jak przekroczysz „50”, wyłączony system sam się aktywuje.
Rysopis. DS 5 2.0 BlueHDi 180 Sport Chic. Pięciodrzwiowy, pięciomiejscowy hatchback, długość 4530 mm, szerokość 1871 mm, wysokość 1505 mm, bagażnik 468/1288 l, napęd na przód, czterocylindrowy, rzędowy turbodiesel, 1997 ccm, 180 KM przy 3750 obr./min, 400 Nm przy 2000 obr./min, maksymalnie 220 km/h, od 0 do 100 km/h w 9,2 s, średnie spalanie 4,4 l/100 km, cena 152.900 zł.
Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski
Z tyłu również jest to pojazd nietuzinkowy
Dwie końcówki wydechu, ale rury wydechowe (są dwie) poprowadzono tylko do prawej
Dźwignia automatu EAT6 ma ergonomiczny kształt
D1, czyli masz włączoną jedynkę, w zwykłym trybie automatu
Znaczek firmowy, stylizowane litery D i S