Mały SUV, ale Jeep

Renegade to SUV (Sport Utility Vehicle), więc nic dziwnego że zamiast centralnego dyferencjału jest sprzęgło wielopłytkowe, elektronicznie sterowane

Jeep stał się synonimem każdego auta terenowego, albo choć trochę przystosowanego do terenu. Marka powstała podczas II wojny światowej, w 1941 roku, więc w 2016 celebruje 75-lecie. Stąd też rocznicowe wersje 75th Anniversary, również najmniejszego w gamie Renegade’a.

Co to jest i dla kogo?

Dla tych, co pragną posiadać wóz legendarnej marki Jeep. Bądźmy szczerzy, potężny atut znajduje się na samym początku auta. Rzut oka na przednią ścianę , to bez wątpienia Jeep, do tego bardziej podobny do Wranglera, spadkobiercy wojennych łazików, niż do wymuskanych Cherokee i Grand Cherokee. Jeep produkuje tylko takie samochody, żadnych „normalnych” osobowych. Wystarczy więc Renegade, kompaktowy SUV, żeby mieć dżipa marki Jeep. Napęd na cztery koła, z pełzającym przełożeniem Low – nie mylić z reduktorem – stanowi kolejną zaletę lepszych wersji Renegade (są także przednionapędowe), choć pogromca bezdroży to nie jest, zwłaszcza z wybitnie szosowym ogumieniem.

Trzy typowe skróty

Jeep. Niewątpliwie marka powstała ze skrótu, jest kilka teorii, od jakiego. Mnie najbardziej przemawia do wyobraźni, że to po prostu niedokładna, amerykańska wymowa GP, General Purpose, ogólnego zastosowania. Wojenny samochód właśnie taki wszechstronny był.

RPM, Revolution Per Minute, obroty na minutę, oczywiście chodzi o obroty silnika, jego wału korbowego. Skrót widniejący na wielu obrotomierzach, ale w Renegade ten wskaźnik prezentuje się oryginalnie. Owszem, jest okrągły i ze wskazówką, ale z prawej strony ma taką grafikę, jakby bryznęło na niego błoto. Poza nietuzinkowym wyglądem zaleta jest taka, że początek tego „błota” przypada tuż za cyfrą 4, czyli tam gdzie kończy się zakres obrotów dwulitrowego ropniaka (4000). Widzisz kątem oka wskazówkę zbliżającą się do „błota”, nie ma sensu kręcić wyżej silnika. „Błoto” zamiast ostrzegawczego, czerwonego paska  na obwodzie obrotomierza. Jednak „błoto” jest niewidoczne w nocy, trochę szkoda.

CANC, Cancellation, unieważnienie. Wszystkie pięć przycisków do sterowania tempomatem, czyli cruise control, umieszczono na prawym ramieniu kierownicy, CANC to jeden z nich. Jego naciśniecie powoduje przejście tempomatu w fazę czuwania. Tempomat wtedy nie działa, ale zaprogramowana prędkość zostaje zapamiętana, co symbolizuje blady piktogram z przekreśloną prędkością na tablicy wskaźników. Żeby tę szybkość przywrócić, naciskasz RES, a nie CANC. W praktyce, jeśli oczywiście lubisz tempomat, przyciskiem CANC będziesz powodował chwilowe zwolnienie auta, rzecz jasna w sytuacji niewymagającej użycia hamulców. Czasem poczujesz przy tym szarpnięcie autem. Tempomatu możesz używać od 40 km/h, nie zadziała na jedynce, biegu pełzającym Low i na wstecznym, ale to żadna wada.

Rysopis. Jeep Renegade, pięciodrzwiowy, pięciomiejscowy SUV, długość 4236 mm, szerokość 1806 mm, wysokość 1667 mm, bagażnik 351/1297 l, napęd 4×4 (stały na przód, automatycznie dołączany na tył), czterocylindrowy, rzędowy turbodiesel, 1956 ccm, 140 KM przy 3750 obr./min, 350 Nm przy 1750 obr./min, maksymalnie 182 km/h, od 0 do 100 km/h w 10,2 s, średnie spalanie 5,7 l/100 km, cena 137.900 zł.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Siedem wlotów powietrza w czołowej ścianie – tak ma tylko Jeep

Karoseria zupełnie inna niż w bliźniaczym technicznie Fiacie 500X, oba modele są wytwarzane w tej samej fabryce we Włoszech

RPM, obroty na minutę razy 1000 i oryginalna, „błotna” grafika

CANC, naciskasz ten guzik i tempomat czuwa zapamiętując ustawioną prędkość

Turbodiesel 2.0 o mocy 140 koni w realnej eksploatacji spożywa w granicach 8 litrów na 100 kilometrów

Rocznicowa edycja ma wiele smaczków nawiązujących do pierwszego Jeepa 

Typowe dla koncernu Fiata, blokada pręta maski – przydaje się przy wietrznej pogodzie

Kokpit interesujący, z dużym uchwytem dla pasażera