Volkswagen Passat 2.0 TDI (240 KM) Alltrack

Marzenie w szczytowej postaci

DSC_0810 (Kopiowanie)

Alltrack ma prześwit solidny, 174 milimetry. Napęd 4Motion trafia do przodu, a poprzez sprzęgło wielopłytkowe do tyłu, nawet w 100 procentach (czyli podział na osie od 100/0 do 0/100)

Od ponad 40 lat Passat stanowi obiekt nieustających westchnień wielu polskich kierowców. Najnowsza generacja, znana też pod kodem B8,znajduje się na polskim rynku od 2014 roku. Rok później do naszych salonów wjechał Alltrack – kombi z wyższym prześwitem i napędem na obie osie 4Motion.

 

Co to jest i dla kogo?

Na pewno dla fanów Volkswagena, a takich jest w Polsce mnóstwo. Dodajmy, dla fanów niebiednych, bo wyjściowo 240-konny Passat Altrack kosztuje ponad 180 tysięcy, a testowy egzemplarz napakowany opcjami ponad 250 tysięcy. Mogąc tyle przeznaczyć na samochód niektórzy będą kierowali wzrok ku markom premium, choćby Audi żeby nie wychodzić poza rodzinę VW. A poza wszystkim jest to funkcjonalne, szybkie, sprawne w ruchu kombi, którym nie boisz się zaparkować nawet na wysokim, oblodzonym krawężniku. I nie trzeba być zapatrzonym w VW, żeby to wszystko docenić.

 

Trzy skróty, na które warto zerknąć

ABS. Anti-Blockier-System. Termin ABS, na system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania, stał się tak powszechny, że nie zawsze może wiemy, od czego dokładnie się wziął. Nic dziwnego, przygotowując hasła na tę stronę, znalazłem 10 (słownie: dziesięć) różnych rozwinięć tego skrótu. Z biura prasowego importera Volkswagena otrzymałem oficjalne tłumaczenie Anti-Blockier-System i takie przed chwilą podałem. ABS w tym Passacie działa łagodnie, pulsowanie pedału hamulca jest delikatne. Poza tym w wersji Alltrack, podczas jazdy po luźnym podłożu, ABS sam dostosowuje się do „terenów bezdrożnych”, jak oznajmia instrukcja obsługi. Przednie koła mogą przez krótki czas blokować się, co na takiej nawierzchni skraca drogę hamowania. Powstaje przed kołami klin z luźnego podłoża. W ten sposób ABS działa tylko przy jeździe na wprost, gdy koła są skręcone, nie dopuszcza do ich blokowania. A skąd ABS taki mądry? Otóż sterownik ABS rozpoznaje rodzaj nawierzchni analizując wahania prędkości obrotowej kół. Przy jeździe na wprost, na równej nawierzchni, różnica prędkości obrotowej wszystkich kół jest stała, a podczas jazdy w terenie ciągle się zmienia. To właśnie pozwala na ocenę, na jakiej nawierzchni porusza się Alltrack.

SCR – Selective Catalytic Reduction. Selektywna redukcja katalityczna, czyli oczyszczanie spalin diesla, konkretnie z tlenków azotu, przy pomocy płynu AdBlue. To roztwór mocznika, w osobnym zbiorniku, w tym przypadku 16-litrowym, nie wolno go mieszać z olejem napędowym. Musi być osobny wlew AdBlue. W Passacie znajduje się on w najbardziej logicznym miejscu, czyli pod klapką wlewu paliwa. Na wyświetlaczu pokładowego komputera jest podawany zasięg na AdBlue i ewentualna wielkość dolewki – nie może być za duża, ani za mała. Gdy zasięg na AdBlue zmniejszy się do 2400 km, pojawi się odpowiedni komunikat. Jak dowiedziałem się w jednym z autoryzowanych serwisów VW, zapas AdBlue wystarcza w tym Passacie na 7-9 tys. km. Czyli zużycie tegoż specyfiku wynosi około 2 l/1000 km. O ile podraża to eksploatację? Zależy ile zapłacisz za AdBlue, cena litra waha się od 2 zł (z dystrybutora) do 17,90 zł! Przyjmijmy, że litr kosztuje 3 zł, wtedy na 1000 km wyjdzie 6 zł, czyli na 100 km tylko 60 gr.

DWA, skrót od niemieckiego Diebstahlwarnanlage, fabryczny alarrm. Możesz go dokupić za 1850 zł, będzie to alarm z niezależnym zasilaniem, funkcją dozoru wnętrza i czujnikiem przechyłu. Tę funkcję i czujnik możesz wyłączyć naciskając, po otwarciu drzwi kierowcy, guzik na lewym słupku B (za drzwiami kierowcy). Przydaje się to nie tylko, gdy zostawiasz w zamkniętym aucie osoby, albo zwierzęta, ale również w garażu dwupoziomowym, czy w myjni przejazdowej. Ciekawą funkcją jest integracja z przyczepą, gdy zamówisz fabryczny hak (3920 zł). Chodzi o sygnalizację kradzieży samej przyczepy. Ale uwaga, przyczepa nie może mieć tylnych świateł LED (Light Emitting Diode), bo wtedy ta integracja się nie powiedzie.

 

Rysopis. Volkswagen Passat 2.0 TDI (240 KM) Alltrack, pięciodrzwiowe, pięciomiejscowe kombi, długość 4777 mm, szerokość 1832 mm, wysokość 1530 mm, bagażnik 639/1769 l, napęd na cztery koła (przód z automatycznie dołączanym i odłączanym tyłem), czterocylindrowy, rzędowy turbodiesel z dwiema turbosprężarkami, 1968 ccm, 240 KM przy 4000 obr./min, 500 Nm przy 1750-2500 obr./min, maksymalnie 234 km/h, od 0 do 100 km/h w 6,4 s, średnie spalanie 5,8 l/100 km, cena 184.490 zł.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

DSC_0806 (Kopiowanie)

Atrakcyjny, pomarańczowy lakier habanero wymaga dopłaty 3020 złotych

DSC_0822 (Kopiowanie)

Bagażnik 639 litrów, tyle pakunków co na zdjęciu to pestka. Napis na czarnej torbie przypomina, iż Passat to Samochód Roku 2015 w Europie

DSC_0865 (Kopiowanie)

Deska rozdzielcza ze stylistycznym smaczkiem – poziomymi nawiewami wkomponowanymi w jej górną część

DSC_0842 (Kopiowanie)

Ropniak, tylko dwa litry pojemności, ale dwie turbosprężarki  i aż 240 koni. Realnie pali 7-9 litrów

DSC_0826 (Kopiowanie)

Płyn AdBlue, potrzebny do SCR, wlewasz do rury ukrytej za niebieskim korkiem

DSC_0875 (Kopiowanie)

Tym guzikiem dezaktywujesz część alarmu DWA: kontrolę kabiny i zabezpieczenie przed holowaniem

DSC_0889 (Kopiowanie)

I po co takie kombinacje? Po prawej nie ma żadnej rury wydechowej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *