Volvo S90 T6 AWD Inscription

Udana sylwetka

DSC_0953 (Kopiowanie)Marketingowcy nadużywają słowa „nowy”, ale w przypadku sedana S90 jest ono jak najbardziej uzasadnione. Auto ma niewiele wspólnego z poprzednikiem, czyli S80

Największy sedan w obecnej gamie Volvo nazywa się S90. Właściwie należałoby napisać „większy”, bo szwedzka marka ma jeszcze tylko jednego sedana, mianowicie S60.

 

Co to jest i dla kogo?

Dla każdego, kto chce słyszeć komplementy typu „jakie ładne ma pani/pan auto”. Podczas tygodniowego testu kilka osób, znajomych i nieznajomych, kobiet i mężczyzn, z zaciekawieniem oglądało i komplementowało S90. Rzeczywiście, linia jest atrakcyjna. Poza tym S90 jest dla tych, którym nie przeszkadza mała pojemność silników. Parafrazując powiedzenie o Fordzie T, możesz mieć każde S90 pod warunkiem że będzie napędzane dwulitrowym, czterocylindrowym silnikiem, zawsze o pojemności 1969 centymetrów sześciennych. Tak, zarówno motory benzynowe jak i wysokoprężne mają identyczną pojemność! No i oczywiście dla wszystkich, którzy chcą wyrwać się z zaczarowanego kręgu niemieckich marek premium Audi – BMW – Mercedes. Jest także kombi na bazie S90, a nawet dwa: V90, oraz podniesione, uterenowione V90 Cross Country.

 

Trzy skróty, na które warto rzucić okiem

S – sedan. Od lat to typowe dla Volvo oznaczenie sedanów, czyli czterodrzwiowych samochodów, zwanych czasami potocznie „limuzynami”. W zalewie różnych SUV-ów (Sport Utility Vehicle) i crossoverów (czyli czegoś jeszcze mniej terenowego od SUV-ów) klasyczne sedany stają się coraz rzadsze. Zawsze w sedanie sprawdzam, czy i jak składa się tylna kanapa. W S90 składa się dwie, asymetryczne (40/60) części oparcia. Służą do tego dwa przyciski za oparciem, z lewej strony pojazdu. Naciskasz przycisk i składają się dwa, zewnętrzne tylne zagłówki, oraz odblokowuje się odpowiednia (prawa, lub lewa) część oparcia. Zagłówki możesz złożyć także za pomocą dużego, środkowego ekranu na desce rozdzielczej. Wystarczy odnaleźć odpowiednią ikonkę i musnąć ją, a nawet tylko zbliżyć palec na minimalną odległość – ekran też zadziała.

T – drugi skrót w nazwie pierwotnie wziął się od turbo i dotyczył silnych wersji benzynowych. Teraz Volvo oferuje wyłącznie benzyniaki z turbosprężarką. Co najmniej z turbosprężarką, bo S90 T6 posiada także mechaniczny kompresor, czyli sprężarkę doładowującą. Kompresor działa od najniższych obrotów, to jego cenna zaleta, natomiast turbosprężarka efektywnie dołącza się do akcji później, przy obrotach 3000-3500. Na 100 km pali to to więcej niż podaje fabryka, nie 7,2 l, ale bliżej 9-10, co i tak jest dobrym wynikiem jak na 320 koni w pięciometrowej karoserii. I jeszcze trzy ciekawe rzeczy. Do zapalania i gaszenia silnika służy pokrętło na środkowym tunelu. Obracasz je w prawo (zapalanie) i w lewo (gaszenie). Maskę silnika można postawić prawie pionowo. Po maską zwraca uwagę pokrywa nad silnikiem, jest bardzo gruba i miękka – chodzi o redukcję hałasu.

WHIPS, Whiplash Protection System, albo Whiplash Protection Seating System (tak jest w cenniku). WHIPS to specjalna konstrukcja obu przednich foteli (siedzisk, oparć, zagłówków) zabezpieczająca przed urazami kręgosłupa w razie uderzeń w tył Volvo. Chodzi o szarpnięcie, po angielsku o smagnięcie biczem (whiplash), przy powrocie tułowia do tyłu. Działanie WHIPS polega na lekkim odchyleniu oparć foteli do tyłu, oraz przesunięciu siedzisk w dół. Powoduje to zmianę pozycji ciała kierowcy i pasażera, która ogranicza ryzyko urazu kręgów szyjnych. Obyś nigdy nie musiał przekonać się o zaletach WHIPS na własnej skórze. Autorzy instrukcji obsługi przestrzegają, żeby na podłodze, za lub pod przednimi fotelami nie umieszczać przedmiotów, które mogłyby uniemożliwić prawidłowe funkcjonowanie WHIPS.

 

Rysopis. Volvo S90 T6 AWD Inscription, czterodrzwiowy, pięciomiejscowy sedan, długość 4963 mm, szerokość 1890 mm, wysokość 1443 mm, bagażnik 500 l, napęd na cztery koła (stały na przód z automatycznie dołączanym i odłączanym tyłem), czterocylindrowy, rzędowy silnik benzynowy z turbosprężarką i sprężarką doładowującą, 1969 ccm, 320 KM przy 5700 obr./min, 400 Nm przy 2200-4500 obr./min, maksymalnie 250 km/h, od 0 do 100 km/h w 5,9 s, średnie spalanie 7,2 l/100 km, cena 291.300 zł.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

DSC_0960 (Kopiowanie)

Napęd na cztery koła faworyzuje przód. Na tył poprzez sprzęgło firmy Haldex, piątej generacji, może trafić do 50 proc. siły

DSC_1019 (Kopiowanie)

Volvo to, kapitałowo, całkowicie chińska marka, ale w środku o żadnej taniej chińszczyźnie nie może być mowy

DSC_1015 (Kopiowanie)

Głośniki w czterech drzwiach to wręcz kolumny. Nagłośnienie Bowers & Wilkins jest opcją za 14.310 zł

DSC_1007 (Kopiowanie)
Tylna kanapa – a dokładniej jej oparcie – jest składana

DSC_0987 (Kopiowanie)

T6 oznacza benzynowy silnik, 320-konny. Pokrywa nad silnikiem jest gruba i miękka

DSC_0990 (Kopiowanie)

O, to zawsze będę chwalił! Jak w starych Mercedesach, prawie pionowa pozycja maski silnika

DSC_0028 (Kopiowanie)

Fotele: WHIPS (zawsze) i skóra nappa (w Inscription). Zwraca uwagę kierownica, ciemna tam gdzie ją kierowca dotyka

 

 

 

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *