Od razu udany

Karoseria pełna zdecydowanych przetłoczeń może się podobać, choć nie zawsze od pierwszego wejrzenia

Ateca to pierwsze takie auto w gamie Seata, pierwszy SUV (Sport Utility Vehicle). Owszem, korzysta z tej samej platformy co Volkswagen Tiguan drugiej generacji, ale hiszpańskim konstruktorom udało się stworzyć wóz o własnym charakterze. Sylwetka nie jest może wystrzałowa, ale z czasem wydaje się coraz ciekawsza.

Co to jest i dla kogo?

Testowy egzemplarz był „óską”, jak powiedzieliby rajdowcy, czyli miał napęd jednej, przedniej osi. Nie ma zresztą co pomstować na brak 4×4 (w terminologii Seata, 4Drive), przecież takie właśnie kompaktowe SUV-y cieszą się w Polsce bardzo dużym wzięciem. Układ 4×4 wcale nie jest tym, czego nabywcy takich aut poszukują. Jeżeli lubisz dynamiczne, benzynowe silniki, 1.4 TSI (Turbo Stratified Injection) to dobry wybór. Już wcześniej, testując Seata Leona, przekonałem się że ta 150-konna, turbodoładowana jednostka sprawia wrażenie znacznie mocniejszej. W Atece wrażenia są podobne. Ateca przypadnie do gustu osobom poszukującym w motoryzacji czegoś „małego na zewnątrz, dużego w środku”. Bo temu Seatowi sporo brakuje do 4,5 metra długości (4,363 m), co czyni go poręcznym w mieście, ale miejsca na tylnej kanapie jest naprawdę dużo. To samo muszę napisać o 485-litrowym, ustawnym bagażniku. Miłośnicy gadżetów też znajdą coś dla siebie, na przykład wyświetlany na podłożu napis „Ateca” z zarysem jej sylwetki to seryjny bajer w wersjach Style i testowanej Xcellence. Ciekawostka, bo w wielu znacznie droższych autach za obrazek na nawierzchni trzeba dopłacić, przykładowo w Mercedesie GLS 500 za logo marki.

Trzy skróty znalezione w aucie

SE – South East, południowy wschód. To oczywiście przykładowy kierunek pokazywane na kompasie, na samym środku, u góry tablicy wskaźników. Takich kierunków, co 45 stopni, jest osiem, gdy skręca się ciągle w lewo zmieniają się tak : S, SE, E, NE, N (North, północ), NW, W (West, zachód), SW. Przydatna sprawa. Wprawdzie testowe auto miało przedni napęd, ale przecież nie tylko daleko od szosy warto wiedzieć, w jakim geograficznym kierunku się podąża. Wskazania kompasu mogą pomóc w orientacji w nieznanym mieście, nieznanym terytorium.

EPC – Electronic Power Control. Komputer sterujący silnikiem. EPC to jedna z lampek kontrolnych na obrotomierzu. Pali się, jak wciśniesz guzik na środkowym tunelu służący do uruchamiania silnika. Również jak wciśniesz lekko, czyli masz kontakt, ale jeszcze nie zapalasz silnika. Gdy przy takim kontakcie otworzysz drzwi kierowcy, Ateca zareaguje ostrzegawczym, głośnym, przerywanym pikaniem.

LHD, od Left Hand Drive. LHD to oznaczenie pojazdu kierowanego „lewą ręką”, czyli przygotowanego do ruchu prawostronnego, obowiązującego w zdecydowanej większości europejskich państw. Skrót LHD widnieje na przykład na obudowie reflektorów. Światła mijania muszą być asymetryczne, czyli lepiej oświetlać prawą stronę jezdni i prawe pobocze. Reflektory wyprodukowano w Rumunii. A więc mamy wielonarodowe odniesienia – auto skonstruowane w Hiszpanii, marka Seat należy do niemieckiego Volkswagena, zaś Ateca jest produkowana w Czechach, dokładnie w Kvasinach, w zakładach Skody.

Rysopis. Seat Ateca 1.4 TSI DSG Xcellence. Pięciodrzwiowy, pięciomiejscowy kompaktowy SUV, długość 4363 mm, szerokość 1841 mm, wysokość 1615 mm, bagażnik 485/1579 l, napęd na przód, czterocylindrowy, rzędowy silnik benzynowy z turbo, 1395 ccm, 150 KM przy 5000-6000 obr./min, 250 Nm przy 1500-3500 obr./min, maksymalnie 198 km/h, od 0 do 100 km/h w 8,6 s, średnie spalanie 5,5 l/100 km, cena 116.400 zł.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Tylne światła pozycyjne mają interesujący, nowoczesny kształt

Deska rozdzielcza jest miękka od góry, tapicerka z alcantarą to standard w najbogatszej wersji Xcellence

EPC podczas pracy silnika powinna zgasnąć

SE, czyli jedziesz na południowy wschód     

Silnik 1.4 TSI (150 KM) to mocna strona auta. Na górnej osłonie silnika nie ma znaczka ani Seata, ani Volkswagena

LHD, a więc na pewno reflektor przystosowany do prawostronnego ruchu

Tego się nie spodziewałem, czyli „oświetlenie powitalne w LED w lusterkach bocznych”, jak głosi cennik

Szklany dach, z przednią częścią odsuwaną, opcja za 4.091 złotych