Całkiem żwawy

Przód Navary potężny podobnie jak w poprzednim modelu

Navara w najnowszej postaci wjechała do polskich salonów przed rokiem. W ogóle ostatnie kilkanaście miesięcy były czasem gruntownej wymiany oferty w tym segmencie, bo pojawiły się w sprzedaży także nowe generacje Mitsubishi L200 (koniec 2015), Toyoty Hilux, oraz Ford Ranger po liftingu. Dzięki 190-konnemy turbodieslowi, siedmiobiegowemu automatowi i tylnemu zawieszeniu ze sprężynami śrubowymi (choć to nadal sztywny most) Navarą w tej wersji podróżuje się szybko i wygodnie, oczywiście jak na pikapa.

Co to jest i dla kogo?

Pikapy nie są już podatkowo uprzywilejowane, więc nie mogę Navarary, ani żadnego innego modelu konkurencji, polecić każdemu właścicielowi firmy VAT-owskiej. Na pewno warto ją uwzględnić, jeśli lubisz wyprawy w teren i zarazem nietuzinkowe auta, bo pikapy do takich się zaliczają. A jeśli nie chcesz trząść się na byle wertepie, wybierz Navarę ze sprężynami śrubowymi z tyłu zamiast resorów piórowych (niektóre wersje mają resory). No i silnik, 190 koni i 450 niutonometrów pozwalają na normalne przyspieszanie, czyli w niewiele ponad 10 sekund do setki. Nie lubisz być zawalidrogą, prawda?

Trzy skróty z Navary

NP – Nissan Pick-Up. Napis NP300 widniał na tylnej klapie, z lewej. Testowy egzemplarz był z początku produkcji, kiedy auto nazywało się „NP300 Navara”. Teraz jest po prostu „Navara”. Nissan nieco namieszał z nazwami, bo kiedyś na polskim rynku sprzedawał pikapa NP300, obok ówczesnej Navary.

DC, D/C – Double Cab. Skróty miedzy innymi z cennika. Pięciomiejscowa, podwójna kabina, czyli z dwoma pełnowymiarowymi drzwiami z tyłu. „Pełnowymiarowymi”, bo Navara King Cab ma dwoje małych drzwi z zawiasami z tyłu, czyli otwierającymi się pod wiatr. W Double Cab tylne drzwi wyróżniają się dużym kątem otwarcia, dzięki czemu wsiadanie i wysiadanie nie powinno przysparzać problemów. A gdyby wsiadał ktoś mniej sprawny, może skorzystać z  solidnych uchwytów przy słupkach B. Pasażerowie mają się czego chwycić również na wybojach (podobny uchwyt ma pasażer z przodu). Kolejna zaleta to spore kieszenie na drobiazgi w drzwiach. Ciekawa jest kanapa. Jej siedzisko podnosi się do pionu, ku oparciu i w ten sposób uzyskuje się dostęp do narzędzi. Żeby siedzisko nie opadało, możesz przymocować je tasiemką do pętelki przy środkowym zagłówku. Ponieważ oparcie kanapy jest stałe, górne punkty mocowania dziecięcych fotelików to właśnie te pętelki przy zagłówkach. Klamry pasów bezpieczeństwa zostały starannie ukryte w siedzisku. Navara jest na ramie, więc podłoga przebiega wysoko i kanapa daje słabe podparcie ud.

Lo – Low, niski. Chodzi o elektryczne podgrzewanie przednich foteli. W Navarze możesz od razu włączyć małe podgrzewanie, nie musisz przechodzić od najmocniejszego. Praktyczne. Navara oferuje wprawdzie tylko dwa poziomy grzania, ale to wystarczy.

Rysopis. Nissan Navara 2.3 dCi (190 KM) Tekna 7 A/T, czterodrzwiowy, pięciomiejscowy pikap, długość 5330 mm, szerokość 1850 mm, wysokość 1840 mm, bagażnik ponad 1000 l (objętość skrzyni do wysokości burt), napęd 4×4 (stały na tył, ręcznie dołączany na przód bez środkowego dyfra, reduktor), czterocylindrowy, rzędowy turbodiesel, 2289 ccm, 190 KM przy 3750 obr./min, 450 Nm przy 1500-2500 obr./min, maksymalnie 180 km/h, od 0 do 100 km/h w 10,8 s, średnie spalanie 6,9 l/100 km, cena 158.220 zł.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Double Cab, podwójna kabina, takie pikapy najczęściej spotykasz na polskich drogach

Są trzy takie takich uchwyty pomocne przy wsiadaniu i wysiadaniu, tudzież na wertepach – przy tylnych drzwiach i przy drzwiach pasażera z przodu

Gdy potrzebne są narzędzia, siedzisko w górę!

NP300 – teraz na tylnej klapie Navary nie ma tego znaczka

„Standard” w pikapach, ładownia bez wykładziny, bez przykrycia, które trzeba sobie dokupić…

…za to, poza bazową odmianą Visia, seryjny jest system mocowania ładunku C-channel. Składa się z trzech listew po bokach i trzech punktów mocowania (na zdjęciu)

Deska rozdzielcza OK, ale szkoda że kierownicę reguluje się tylko w jednej płaszczyźnie góra-dół. I że nie ma termometru pokazującego temperaturę otoczenia

LO, Low, możesz od razu włączyć małe podgrzewanie przedniego fotela

Widać, że dziennikarze zasuwali po błocie. Nie miałem takiej szansy, z racji pogody został mi śnieg, piasek i zmrożona ziemia

Siedmiobiegowy, klasyczny automat nie tłamsi dynamiki. Hm, kierunek manualnego trybu powinien być inny, redukcja do przodu!