Toyota Hilux 2.4 D-4D SR5 6A/T
Posted by Jacek Dobkowski on kwi 18, 2017Prawie pół wieku
Znak szczególny ósmej generacji – podcięty przód nadwozia
Jak pokazują w telewizji czy internecie migawki z egzotycznych miejsc, to jakim pikapem jadą różni bojownicy z giwerami? W większości przypadków Toyotą Hilux! Dzieje Hiluxa liczą sobie prawie 50 lat, pikap trafił do produkcji w 1968 roku, obecnie jest wytwarzana jego ósma generacja, jak policzyli historycy. Hilux to model znany, w różnych generacjach, na różnych kontynentach.
Co to jest i dla kogo?
Jeżeli potrzebujesz solidnego, terenowego auta, ale kosztującego mniej niż Land Cruiser, kupuj w ciemno. Co do marki – Toyota jest wysoko postrzegana w naszym kraju, z japońskich sprzedaje się zdecydowanie najlepiej. Oferta Hiluxa jest bogata, jak nie ma wyprzedaży rocznika. Pojedyncza kabina (dwumiejscowa), półtorej kabiny (czteromiejscowa), albo podwójna, pięcioosobowa, najbardziej praktyczna. Możesz mieć napęd na tył, albo 4×4, z przodem dołączanym na sztywno, czyli bez centralnego mechanizmu różnicowego. Możesz mieć skrzynię mechaniczną, albo automatyczną (klasyczny automat), obie sześciobiegowe. Tylko z motorem nie masz wyboru – zawsze turbodiesel 2.4 o mocy 150 koni. Testowałem auto z podwójną kabiną, 4×4, automatem, SR5, czyli w najbogatszej, fabrycznej kompletacji.
Trzy terminy z tej Toyoty
D4-D. Takim symbolem Toyota określa wysokoprężne silniki z bezpośrednim wtryskiem. Liczba cylindrów nie ma znaczenia, zawsze jest D-4D. W tym przypadku są oczywiście cztery „gary”. Wyciszenie, jak na pikapa, dobre. Maksymalna moc 150 koni nadciąga już przy obrotach 3400, ale po mocniejszym wduszeniu pedału gazu podczas jazdy pod górę, także przy kick downie, gdy pedał jest maksymalnie wciśnięty, dojdziesz do prawie 4000. Fabrycznie podawane średnie spalanie 7,2 litra, jak to zwykle bywa, włóż między bajki. Ale przy spokojnej, międzymiastowej jeździe da się zejść do 8 litrów.
DAC – Downhill Assist Control. Kontrola zjazdu, system wspomagający zjazd ze wzniesienia, określany przez Toyotę także jako „wspomaganie hamowania silnikiem” – w rzeczy samej pomaga silnikowi w spowalnianiu auta. DAC utrzymuje stałą prędkość zjeżdżania, również na wstecznym, poprzez uruchamianie hamulców. DAC włączysz przyciskiem na środkowej konsoli, położonym dość daleko, w takim wgłębieniu. Musisz przy tym poruszać się z napędem 4×4 (możesz na reduktorze) i bez blokady tylnego mostu. Początkowa prędkość nie może przekraczać „30”. Angielska instrukcja obsługi, bardziej obszerna od polskiej, radzi włączyć bieg S1, albo S2, czyli korzystać z manualnej zmiany w automacie. Gdy DAC działa, miga kontrolka przedstawiająca auto w poślizgu (jak przy systemie stabilizacji toru jazdy VSC, Vehicle Stability Control), świecą się światła stopu, czasami do kabiny dobiega chrobotanie spod podwozia. Co najważniejsze, spowalnianie przebiega skutecznie, choć nie można ustawić żadnej prędkości zjazdu.
PWR, jak Power, moc. W kabinie Hiluxa znajdziesz dwa takie skróty. Jeden dotyczy PWR Mode, czyli trybu „jazdy dynamicznej”. Guzik od PWR Mode jest na środkowym tunelu, na lewo od dźwigni automatu. Silnik pracuje wtedy na wyższych obrotach, szybciej reaguje na gaz, co poczujesz zwłaszcza przy miejskich prędkościach. Toyota nie podaje, żeby przy tym wszystkim wzrastała maksymalna moc. Drugi skrót odnosi się do PWR Heat. Przycisk na desce rozdzielczej, blisko lewego kolana kierowcy, włącza dodatkową, spalinową nagrzewnicę. Przycisk może być wciśnięty cały czas. Przynosi to taki efekt, że po każdym rozruchu silnika na zimno, wzrastają obroty biegu jałowego i ogrzewanie działa sprawniej. Gdy wskazówka termometru wody (dobrze, że jest taki wskaźnik) osiągnie połowę skali, dodatkowa nagrzewnica przestaje pracować, obroty biegu jałowego spadają.
Rysopis. Toyota Hilux 2.4 D-4D SR5 6A/T, czterodrzwiowy, pięciomiejscowy pikap, długość 5330 mm, szerokość 1855 mm, wysokość 1815 mm, bagażnik ok. 1100 l, napęd 4×4 (stały na tył, ręcznie dołączany na przód, reduktor), czterocylindrowy, rzędowy turbodiesel, 2393 ccm, 150 KM przy 3400 obr./min, 400 Nm przy 1600-2000 obr./min, maksymalnie 170 km/h, od 0 do 100 km/h w 12,8 s, średnie spalanie 7,2 l/100 km, cena 159.974 zł (bez promocji).
Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski
Taka zabudowa kosztuje 8500 złotych, plus 1700 zł za plastikową wykładzinę paki, razem 10.200
Kokpit twardy. Skóra dostępna tylko w najbogatszej wersji SR5 i to za dopłatą 5000 złotych
D-4D, ropniak z bezpośrednim wtryskiem. Górna osłona tylko ze znaczkiem Toyoty. Silnik położony wzdłużnie, tak jest lepiej przy tylnym napędzie
DAC, kontrolę zjazdu załączysz i wyłączysz tym przyciskiem na środkowej konsoli
Lampka sygnalizująca włączenie DAC znajduje się na górze zestawu wskaźników. Jeżeli świeci się ciągle, DAC zadziała na pochyłości
PWR Mode, czyli zwiększenie dynamiki silnika
PWR Heat, a więc dodatkowa, spalinowa nagrzewnica
Dwa wieszaki na ubrania przy tylnej szybie, a nie przy tylnych drzwiach jak w wielu innych autach