Volkswagen Passat 1.4 TSI GTE
Posted by Jacek Dobkowski on gru 14, 2017Passat półelektryczny
Spokojna linia, a w środku dużo przestrzeni, zwłaszcza na tylnej kanapie
Najbardziej oryginalną wersją Passata jest niewątpliwie GTE, czyli benzynowo-elektryczna hybryda z możliwością ładowania z gniazdka. Taki wóz potrafi na samym prądzie przejechać ponad 30 kilometrów, Volkswagen podaje, że nawet 50.
Co to jest i dla kogo?
Dla fanów technicznych nowinek, bo hybrydy nadal są u nas tak traktowane, zwłaszcza hybrydy z kablem. Dla ekologów, oczywiście nieco bardziej zamożnych, Passat GTE tani nie jest, prawie 180 tysięcy. A poza tym dla wszystkich doceniających dopracowanie techniki na wysokim poziomie, co jest typowe dla Volkswagena.
Trzy skróty z tej hybrydy
GTE. Nazwa modelu oraz sportowego trybu pracy układu hybrydowego nie jest skrótem, tylko zbitką trzech liter, nawiązującą do GTI (Gran Turismo Injection) i GTD (Gran Turismo Diesel), czyli do szybkich Volkswagenów z silnikami benzynowymi (GTI) i wysokoprężnymi (GTD). Do włączenia trybu GTE służy przycisk na środkowym tunelu. GTE działa na wszystkie, najważniejsze podzespoły auta, na przykład silnik i dwusprzęgłowa, sześciobiegowa skrzynia DSG (Direct Shift Gearbox) reagują bardziej dynamicznie na ruchy pedału gazu, a elektromechaniczne wspomaganie kierownicy zostaje zredukowane. Opcjonalne, adaptacyjne zawieszenie DCC (Dynamic Chassis Control), czyli amortyzatory, dopasowuje tłumienie do sportowego sposobu jazdy. Dezaktywacja GTE to na przykład wybór profilu jazdy, jednego z pięciu (Eco, Comfort, Normal, Sport, Individual), również przyciskiem w tym samym miejscu. Nasuwa się od razu pytanie, czym się różni tryb GTE od profilu Sport? Ano różni się zdecydowanie, profil Sport działa tylko na zawieszenie, „dostrojenie silnika nie zmienia się” – oznajmiają autorzy instrukcji obsługi.
E-Mode. Electric Mode. Tryb pracy układy hybrydowego polegający na jak najdłuższej jeździe na prąd, z akumulatora trakcyjnego, wysokonapięciowego jak określa Volkswagen. Każdą podróż zaczynasz na E-Mode, litowo-jonowy akumulator trakcyjny musi być choć trochę naładowany. E-Mode działa do 130 kilometrów na godzinę, szybciej auto nie chce jechać, chyba że wciśniesz gaz do końca włączając w ten sposób tryb Boost – jednoczesną, maksymalną pracę obu źródeł napędu. Przycisk E-Mode, tak samo jak GTE, umieszczono na środkowym tunelu. Jego naciśniecie powoduje włączenie trybu elektrycznego, zaś ponowne naciśnięcie włączenie jednego z dwóch trybów hybrydowych (tego, który był wcześniej wybierany), czyli Hybrid albo Battery Charge. Pierwszy z nich to podstawowy sposób pracy, drugi jest nastawiony na ładowanie akumulatora trakcyjnego. Niezależnie od trybu przepływ energii możesz obserwować na tablicy wskaźników, albo/i na centralnym, dotykowym ekranie systemu Infotainment.
SOS – Save Our Souls, ratujcie nasze dusze, to jedno z tłumaczeń SOS. Skrót znany głównie z powieści i filmów rozgrywających się na morzach i oceanach, wołanie o pomoc. W Passacie czerwony przycisk z tym skrótem i symbolem telefonicznej słuchawki jest na podsufitce, na wysokości skroni kierowcy i pasażera. Jak dowiedziałem się z biura prasowego Volkswagen Group Polska, jego naciśnięcie wywoła połączenia z „centrum Volkswagena”. Jego pracownicy wyślą wszelkie niezbędne informacje do służb ratunkowych.
Rysopis. Volkswagen Passat 1.4 TSI GTE, czterodrzwiowy, pięciomiejscowy sedan, długość 4767 mm, szerokość 1832 mm, wysokość 1476 mm, bagażnik 402/968 l, napęd na przednie koła, czterocylindrowy, rzędowy silnik benzynowy z turbosprężarką, 1395 ccm, 156 KM przy 5000-6000 obr./min, 250 Nm przy 1500-3500 obr./min, silnik elektryczny 116 KM przy 2500 obr./min, moc systemowa 218 KM, systemowy moment obrotowy 400 Nm, maksymalnie 225 km/h, od 0 do 100 km/h w 7,4 s, średnie spalanie 1,8 l/100 km, cena 178.190 zł.
Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski
Przez akumulator trakcyjny kufer w GTE jest mniejszy, 402/968 litrów, w innych sedanach 586/1152
W schowku pod podłogą bagażnika leżały dwa kable do ładowania akumulatora trakcyjnego. Seryjny do zwykłego gniazdka, opcjonalny za 580 złotych do stacji ładującej
GTE – tyle z tyłu karoserii, nie ma żadnego „Passata”
GTE, sportowy tryb, zmienia również dźwięk wydechu dzięki „dogrywaniu” z głośników sprzętu car audio
E-Mode, tylko i wyłącznie zasilanie prądem
Co nie zawsze jest technicznie możliwe, na przykład jedziesz za szybko
Po prawej stronie zdjęcia silnik elektryczny
Gniazdko do ładowania umieszczono w przodu Passata
Kokpit z dużą ilością miękkich plastików, również na bokach środkowej konsoli
SOS, przycisk na podsufitce, wzywanie pomocy