Mercedes-Benz Vito Tourer 119 CDI 4×4 Select

Prawie klasa V

Wyrazisty przód, wyraziste reflektory, od razu widać jaka to marka

Mercedes w dostawczej gamie proponuje kilka aut przeznaczonych do transportu osób a nie ładunków. Jednym z nich jest Vito Tourer, wersja w pełni przeszklona, ale nieco gorzej wykończona i wyposażona niż klasa V. Zarówno Vito Tourer jak i klasa V bazują technicznie na Vito.

Co to jest i dla kogo?

Bez wątpienia dla kogoś, kto potrzebuje ośmiu miejsc siedzących (2 + 3 + 3). Mogą to być firmy przewożące pracowników, bogate i wielodzietne rodziny, hotele, porty lotnicze. Testowa wersja Select była najlepiej wyposażona, między innymi w komfortowe kanapy w II i III rzędzie, które można przesuwać, albo tak przestawiać, aby ludzie siedzieli vis a vis. Miałem także najlepszy silnik, turbodiesla 2.1 o mocy 190 koni zapewniającego dobre osiągi. Kolejna zaleta to stały napęd 4×4, który zwiększa uniwersalność auta.

Trzy skróty, a nawet pięć

CDI – Common-Rail-Diesel-Direkteinspritzer, po niemiecku turbodiesel z bezpośrednim wtryskiem common rail (ze wspólnej, ciśnieniowej szyny). Mercedes wychodzi z tego skrótu stosując na ropniaki literkę „d”. W przypadku Vito Tourera mamy CDI na tylnej klapie i BlueTEC na przykład w prospekcie – taka mała, niemiecka niekonsekwencja. 190-konny, czterocylindrowy agregat został porządnie wyciszony, a ze spalaniem możesz bez większych wyrzeczeń zejść poniżej 8 litrów. Cudów jednak nie ma, na autostradzie zbliżysz się do 10.

FIN – Fahrzeug-Identifizierungsnummer, po niemiecku to samo co VIN, Vehicle Identification Number, numer identyfikacyjny pojazdu, 17 pozycji z liter i liczb. W instrukcji obsługi Mercedes używa obu skrótów, żadnego nie rozwijając. Prawdziwy FIN musi być nabity na karoserii, w Vito Tourerze na podłużnicy z prawej strony komory silnika. FIN znajduje się także na tabliczce znamionowej na słupku B, widocznej po otwarciu drzwi kierowcy. Tabliczka warta uwagi, bo zawiera również jasno napisany rok produkcji. Żaden szyfr, tylko 2017 w przypadku testowego egzemplarza.

E, C, M, czyli Eco, Comfort, Manual, tryby pracy automatycznej skrzyni biegów. To klasyczny automat, 7G-Tronic Plus. Trzy tryby wybierasz przyciskiem na środkowej konsoli, z tym że domyślny, wskakujący po każdym zapaleniu silnika przez kierowcę jest C (Comfort). Daje on komfortowe reakcje podczas jazdy, jak tłumaczy Mercedes. Z kolei E (Eco) zapewnia szczególnie ekonomiczne reakcje. Jednak gdy robisz kick down, czyli wciskasz pedał gazu w podłogę, automat z E przejdzie od razu na C, a potem już sam na E nie wróci. Ostatni tryb, M jak Manual, oznacza ręczną zmianę przełożeń dwoma łopatkami za kierownicą. Łopatki są małe i obracają się wraz z kierownicą. Zapomnisz użyć łopatek, albo nie będziesz miał na to czasu – skrzynia zredukuje i bardzo dobrze, bo taka sytuacja dotyczy zazwyczaj zdarzeń na drodze wymagających nagłego hamowania. W drugą stronę to nie działa, to znaczy skrzynia nie wrzuci wyższego biegu, nawet na bardzo wysokich obrotach. Jak manual to manual. Łopatek możesz używać także w trybach E i C. Na przykład pociągniecie lewej, tej z minusem, powoduje redukcję o jeden bieg i zarazem ograniczenie liczby wykorzystywanych przełożeń. A więc zmieniasz z V na IV i masz tylko cztery biegi do przodu.

Rysopis. Mercedes-Benz Vito Tourer 119 CDI Select 4×4, czterodrzwiowy, ośmiomiejscowy (2 + 3 + 3) van, długość 5140 mm, szerokość 1928 mm, wysokość 1910 mm, napęd na cztery koła z centralnym dyfrem, proporcja przód/tył 45/55, czterocylindrowy, rzędowy turbodiesel, 2143 ccm, 190 KM przy 3800 obr./min, 440 Nm przy 1400-2400 obr./min, maksymalnie – 199 km/h, od 0 do 100 km/h – 10,4 s, średnie spalanie 6,6 l/100 km, cena 175.354 zł netto, 215.685 zł brutto.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Tourer w środkowej wersji, czyli długiej. Przesuwane drzwi z lewej to opcja za 2475 netto, czyli 3044 złotych brutto

Jak w dostawczakach, plastiki w kabinie wyłącznie twarde

Turbodiesel CDI, umieszczony wzdłużnie i szczelnie zakryty przez obudowę filtra powietrza. Maska nie ma siłowników do jej podnoszenia

CDI na pokrywie bagażnika. Liczba 119 oznacza najwyższą moc (mniejsze to 109, 111, 114, 116)

Numer FIN, czyli VIN wybity z prawej strony komory silnika

Ten sam numer powtórzony na nalepce na lewym słupku B, jest też rok produkcji

E, C, M, strzałki pokazują kolejność włączania trzech programów automatycznej skrzyni biegów

Widok z prawej strony kierownicy – dźwignia automatu i łopatka z plusem do wrzucania wyższego przełożenia

Hamulec pomocniczy włączasz skrajnym, lewym pedałem, odblokowujesz wysuwaną dźwigienką z P


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *