Ford Fiesta 1.0 (125 KM) Titanium

Trzydrzwiowa, czyli ładniejsza

Sylwetka trzydrzwiowego auta z reguły jest dynamicznie efektowna. Wystarczy rzut oka na Fiestę, aby się o tym przekonać

Prawdziwa rzadkość – hatchback bez bocznych drzwi z tyłu. Wiele marek wycofało się z takich nadwozi w miejskim segmencie B, albo wręcz nigdy ich nie oferowało, jak Skoda. Brawa dla Forda, że taką Fiestę produkuje.

 

Dla kogo taka Fiesta?

Troje drzwi od razu determinuje – raczej dla singli i bezdzietnych par. Na pewno? Dostęp do tylnej kanapy relatywnie nie jest zły, choć rzecz jasna zapinanie dziecka w fotelika przebiega trudniej niż w wersji pięciodrzwiowej. Jednak patrząc na bezpieczeństwo, w trzydrzwiowej karoserii dziecko z tyłu na pewno samo nie otworzy żadnych drzwi, jedno zmartwienie mniej. Tak więc nie dyskwalifikujmy Fiesty z trojgiem drzwi jako pojazdu dla mniejszych rodzin. A bez wątpienia Fiesta spodoba się kierowcom jeżdżącym dynamicznie. Fiesta zawsze prowadziła się z ponadprzeciętną zwinnością, tak samo jest z jej obecną, VII generacją.

 

Mały Ford i trzy skróty

EPAS – Electric Power Assited Steering. Elektryczne wspomaganie układu kierowniczego, zaczynamy od skrótu związanego z bardzo dobrym zachowaniem auta na drodze, choć oczywiście najważniejsze jest dopracowane zawieszenie z kolumnami z przodu i belką skrętną z tyłu . Elektryczne wspomaganie jest w każdej Fieście. Nigdy nie czuje się „oderwania” kół od reszty pojazdu. Ford zachwala, że ze wzrostem prędkości jazdy rośnie opór na kierownicy, ale i przy parkingowych prędkościach tenże opór jest wyraźny. Zawsze czujesz kontrolę nad Fiestą, czemu sprzyja także fakt, że od jednego skrajnego położenia do drugiego dzielą kierownicę niecałe trzy obroty. A sama kierownica w Titanium jest pokryta skórą i zarazem przyjemnie miękka.

B&O – Bang & Olufsen. Proszę, proszę, znakomita duńska firma produkująca designerski sprzęt audio z wysokiej półki, współpracująca z Aston Martinem, Audi, BMW i Mercedesem, obecna w Fordzie i to jednym z mniejszych! Nagłośnienie nie kosztuje nie wiadomo ile, w pakiecie z nawigacją 3970 złotych, co jak na B&O jest wręcz okazyjną sumą. Zaprojektowane specjalnie dla Fiesty gra przejrzyście, soczyście, na szczęście bez przesadnego akcentowania niskich częstotliwości. Odpowiada za to dziewięciokanałowy wzmacniacz o mocy 675 watów oraz dziesięć głośników: trzy w desce rozdzielczej, dwa w przednich drzwiach, cztery w tylnej części kabiny oraz subwoofer w bagażniku. No i możesz wybrać zwykłe stereo, albo surround, na dotykowym ekranie sterczącym z środka deski rozdzielczej.

ASS – Auto-Start-Stop. Układ gaszący silnik w trakcie chwilowego zatrzymania się, po przestawieniu na luz dźwigni sześciobiegowej, mechanicznej skrzyni. Żeby ponownie zapalić jednostkę napędową, naciskasz pedał sprzęgła. ASS pracuje łagodnie, praktycznie nie opóźnia startu spod sygnalizacji świetlnej. Nieznaczny wstrząs zanotujesz, kiedy silnik sam się uruchamia podczas postoju, bo wymaga tego bilans energetyczny auta. Na przykład brakuje prądu na pracę klimatyzacji czy ogrzewania szyb (przednia też może mieć ogrzewanie, za 350 złotych). ASS działa pod określonymi warunkami, przykładowo gdy temperatura cieczy chłodzącej dojdzie do około 75 stopni, gdy temperatura na zewnątrz nie jest zbyt wysoka, albo zbyt niska, albo gdy wysokość nad poziomem morza nie jest za duża. Jak silnik został zgaszony przez ASS, a ty otworzysz drzwi kierowcy, rozlegnie się pięć razy sygnał ostrzegawczy – miękka, modulowana „melodyjka”.

 

Rysopis. Ford Fiesta 1.0 (125 KM) Titanium, trzydrzwiowy, pięciomiejscowy hatchback, długość 4040 mm, szerokość 1735 mm, wysokość 1476 mm, bagażnik 292/1093 l, napęd na przód, trzycylindrowy, rzędowy silnik benzynowy z turbosprężarką, 998 ccm, 125 KM przy 6000 obr./min, 170 Nm przy 1400-4500 obr./min, maksymalnie 195 km/h, od 0 do 100 km/h w 9,9 s, średnie spalanie 4,3 l/100 km, cena 59.050 zł.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Tył zaprojektowany zgrabnie, nie o każdym aucie mogę tak napisać

Deska rozdzielcza od góry pokryta plastikiem uginającym się pod palcami, w segmencie B to nieczęste

Tak samo nieczęsty jest termometr cieczy chłodzącej (na dole, ten z liczbami 60 i 120)

Subwoofer B&O na dnie kufra wymusza zestaw naprawczy zamiast pełnowymiarowego koła zapasowego

B&O na głośniku w drzwiach…

…i na głośniku centralnym, na górze kokpitu

Wyłącznik ASS na środkowym tunelu, Off sygnalizuje, że ASS został wyłączony

To jest dobre – mechanicznie wysuwane zabezpieczenie krawędzi drzwi Door Edge Protector. Opcja za 430 złotych, w pięciodrzwiowym nadwoziu za 650

Silnik chętnie pracuje na wyższych obrotach. No i jest modny – trzy cylindry, turbo, mała pojemność (litr)

 

 

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *