Volkswagen Amarok 3.0 V6 TDI (224 KM) Aventura

Robi wrażenie

Amarok trafia do nas z fabryki w Hanowerze w Niemczech, wcześniej z Argentyny

Duży, kanciasty, ze skrzynią ładunkową i znaczkiem Volkswagena. Tak, Amarok robi wrażenie, zwraca uwagę przechodniów, mimo że od jego debiutu na naszym rynku upłynęło już osiem lat. Nie wątpię, że wzrok przyciąga nietypowy lakier testowego egzemplarza, matowy szary indium. Lakier kosztuje, bagatela, 9.509 złotych netto, czyli 11.696 brutto!

 

Co to jest i dla kogo?

Podatkowe przywileje dawno się skończyły, „trzeba” więc pokochać pikapa za inne zalety. A więc – wygląd, bezpieczne prowadzenie dzięki 4Motion, stałemu napędowi 4×4, możliwości terenowe, wytrzymałość gwarantowana przez ramę podwozia, wreszcie marka, w Polsce uważana prawie za premium. A jeśli również w pikapie chcesz mieć tapicerkę z prawdziwej skóry, fabryczną nawigację, biksenony, automatyczną dwustrefową klimatyzację, żaden problem. To wszystko Aventura ma seryjnie! W przypadku tego Amaroka zaletą nie będzie jednak ładowność, ledwie 624 kilo to w tym segmencie doprawdy skromnie. Weź pod uwagę, jeśli planujesz rzeczywiście wykorzystać pikapa do transportu cięższych ładunków.

 

Trzy skróty

HDPE – High Density Polyethylene. Polietylen o wysokiej gęstości. Z HDPE wykonano ochronę wnętrza paki, seryjną w wersji Aventura. Nie jest to nakładka, tylko warstwa ściśle przylegająca do lakieru, zarazem nie kolidująca z czterema punktami mocowania ładunku. Jak zachwala Volkswagen, HDPE jest niezwykle odporny na zarysowania, promieniowanie ultrafioletowe, wstrząsy, smary i większość środków chemicznych.

Temp. – Temperature. Temperatura, w tym przypadku oleju w silniku, jedno ze wskazań pokładowego komputera MFA (Multifunktionsanzeige). Wskazania zmieniasz przyciskami na prawym ramieniu kierownicy. Wyświetlane są konkretne wartości temperatury. Olej rozgrzewa się wolniej niż ciecz chłodząca silnik (Volkswagen nie poskąpił wskaźnika temperatury cieczy), ale potem jest cieplejszy. Przekracza 100 stopni, podczas gdy ciecz chłodząca, zwana popularnie „wodą”, powinna zatrzymać się na 90, góra na 90 kilku. Fakt, że olej później osiąga roboczą temperaturę, winien powstrzymywać cię przed pełnym wykorzystaniem możliwości silnika. Poczekaj, niech olej się też rozgrzeje, niech przekroczy 100 stopni.

NAV – Navigation. Nawigacja. Seryjna w odmianie Aventura, nazywa się Discover Media. Dotykowy ekran na środku deski rozdzielczej ma wystarczającą średnicę 6,33 cala. Ba, ekran reaguje nie tylko na dotyk, nawet na zbliżenie palca – same wyskakują ikony na dole ekranu. Po wprowadzeniu celu nawigacja podaje trzy trasy do wyboru: ekonomiczną, szybką, krótką. Kolejna przydatna sprawa to zatrzymanie prowadzenia do celu. Często znasz okolice celu, szukasz miejsca do zaparkowania i nie chcesz wysłuchiwać natarczywych komunikatów. Wystarczy, że naciśniesz przycisk NAV i potem wybierzesz „Zatrzymaj”. A gdy nie masz ustawionego celu, naciśnięcie NAV przywraca ostatni cel. Wtedy wystarczy tylko wybrać „Rozpocznij”.

 

Rysopis. Volkswagen Amarok 3.0 V6 TDI (224 KM) Aventura, czterodrzwiowy, pięciomiejscowy pikap, długość 5254 mm, szerokość 1954 mm, wysokość 1834 mm, objętość paki na płasko ok. 1080 l, napęd 4×4 (stały, z centralnym dyfrem, wyjściowy rozdział między osiami 40:60, waha się od 20:80 do 60:40), sześciocylindrowy, widlasty turbodiesel, 2967 ccm, 224 KM przy 3000-4500 obr./min, 550 Nm przy 1400-2750 obr./min, maksymalnie 195 km/h, od 0 do 100 km/h w 8,0 s, średnie spalanie 7,6 l/100 km, cena bez opcji 186.968 zł netto (229.971 zł brutto).

Przy cofaniu musisz pamiętać, że Amarok, jak to pikap, jest z tyłu „kwadratowy”

Wnętrze „bagażnika” z nałożoną natryskowo warstwą HDPE

Turbodiesel V6 i trzy litry – poczujesz jego siłę i pojemność

Kokpit ciekawy w wyglądu, ale caluśki twardy. Cóż, pikap…

Temperaturę oleju możesz odczytać na środku tablicy wskaźników…

…a temperaturę cieczy chłodzącej non stop z tego wskaźnika

Przycisk NAV służy między innymi do przywoływania ostatniego celu nawigacji

Hm, z tyłu przestronością Amarok nie rozpieszcza, brakuje miejsca na nogi

Ośmiobiegowy automat, przy spokojnej jeździe dąży jak najszybciej do wrzucania wyższych przełożeń, nawet w sportowym trybie S

 

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *