Mercedes-Benz X 250 d 4Matic Power

Z francusko-japońską pomocą

Przód zupełnie inny niż w Nissanie, od razu rozpoznasz w nim Mercedesa

Pierwszy pikap premium na rynku. Takiego auta nie ma ani BMW, ani Audi, Lexus, czy Volvo. Klasa X stanowi kolejny efekt współpracy niemieckiego koncernu Daimler (właściciela marki Mercedes) z francuskim koncernem Renault, który kontroluje kapitałowo japońską markę Nissan. Po pewnej kosmetyce Nissan Navara stał się Mercedesem X.

 

Co to jest i dla kogo?

Dla wszystkich twierdzących, że bez gwiazdy nie ma jazdy. Dla ludzi potrzebujących pikapa, twardego zawodnika w terenie, zarazem gotowych na wydanie 40-50 tysięcy złotych za znaczek firmowy, to znaczy za (lepszą) markę. Specyfikacje Nissana i Mercedes są różne, ale najdroższa wersja Navary, z tym samym 190-konnym turbodieslem 2.3 i siedmiobiegowym automatem kosztuje 162.965 złotych, podczas gdy za X-a trzeba dać 207.378, różnica grubo ponad 40 tysięcy. Poza prestiżowym logo, X daje bardziej namacalne zalety, takie jak wspomniana dzielność w terenie, całkiem porządny komfort jazdy (jak na pikapa), dobre maniery akustyczne ropniaka.

 

X i dwa skróty

X – oznaczenie pikapa, kolejnej klasy Mercedesa. Na pytanie skierowane do polskiego importera, czy X coś znaczy, dostałem odpowiedź, że nic. Ale nie szkodzi, to efektowna litera, pasująca do terenowego wozu.

Hi –­ High. Wysoki. Hi to wyższy stopień ogrzewania przednich foteli, ich siedzisk i oparć. Stopień bardzo skuteczny, ciepło poczujesz szybko. Ogrzewanie włącza się i wyłącza przyciskiem na plastikowej obudowie foteli, z przodu, od strony drzwi. Przycisku nie widzisz siedząc na fotelu, musisz się pochylić. Po załączeniu ogrzewania na tablicy wskaźników nie świeci się żadna kontrolka. Instrukcja obsługi informuje, że aby ogrzewanie zadziałało, przycisk zapłonu musi być w pozycji akcesoriów, czyli tej tuż przed zapaleniem silnika. I nie włączać ogrzewania, gdy fotel pozostaje pusty. Może dojść do przegrzania układu i uszkodzenia fotela.

Parktronic – park i electronic. Parktronic to w Mercedesach ultradźwiękowy układ pomagający w parkowaniu. Jest on składnikiem pakietu parkowania za 5852 złotych brutto. W obu zderzakach są po cztery czujniki. Wywołują przerywany sygnał dźwiękowy, gdy przeszkoda znajduje się w odległości 0,5 metra, potem sygnał ciągły, gdy dystans spadnie do 0,4 metra. Wtedy już na pewno powinieneś hamować.  W sumie to dobrze, że Parktronic nie „piszczy” wcześniej, jak w innych markach, bo takie nieustanne ostrzeżenia niektórzy kierowcy bagatelizują. W Mercedesie X malejącą odległość od przeszkody możesz także obserwować w wewnętrznym wstecznym lusterku (diody nad tylną szybą), albo na tablicy wskaźników, gdy dojeżdżasz przodem. Przyciskiem na lewym skraju kokpitu możesz wyłączyć Parktronic, po tym jak wrzucisz wsteczny bieg. Możesz też w ogóle dezaktywować czujniki z tyłu, za pomocą przycisków na lewym ramieniu kierownicy. Komunikaty pojawiają się na ekranie na środku tablicy wskaźników, wchodzisz w Ustawienia, Pojazd, Parktronic z tyłu.

 

Rysopis. Mercedes-Benz X 250 d 4Matic Power, czterodrzwiowy, pięciomiejscowy pikap, długość 5340 mm, szerokość 1920 mm, wysokość 1819 mm, bagażnik około 1000 l (objętość skrzyni do wysokości burt), napęd 4×4 (stały na tył, ręcznie dołączany na przód bez środkowego dyfra, reduktor), czterocylindrowy, rzędowy turbodiesel biturbo, 2289 ccm, 190 KM przy 3750 obr./min, 450 Nm przy 1500-2500 obr./min, maksymalnie 176 km/h, od 0 do 100 km/h w 11,8 s, średnie spalanie 7,9 l/100 km, cena 207.378 zł.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Tył także nieidentyczny jak w Nissanie, lampy znacznie węższe

Deska rozdzielcza typowa dla Mercedesa, z stojącym, niedotykowym ekranem i lewą dźwigienką służącą również do sterowania wycieraczkami. W wersji Power plastik na górze jest miękki!

Oznaczenie modelu i wersji na tylnej klapie

250 d, czyli 190-konny turbodiesel 2.3 Nissana

HI, mocne grzanie fotela

Parktronic – sygnalizacja wizualna przy cofaniu…

…i wizualna przy parkowaniu przodem

Tym przyciskiem (ze świecącą diodą) wyłączasz asystenta parkowania chwilowo…

…a poprzez pokładowy komputer dezaktywujesz tylne czujniki. Trzeba nacisnąć OK na lewym ramieniu kierownicy

 

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *