Pozytywne wrażenia

Wzorem poprzedniej generacji czołowa szyba została osadzona pod dużym kątem, podobnie jak w Mini

Swift czwartej generacji kontynuuje najlepsze cechy poprzednika – prowadzi się sprawnie, zwinnie i ma ciekawą sylwetkę. Jako łagodna hybryda potrzebuje niewiele, 5-6 litrów benzyny na 100 kilometrów.

Co to jest i dla kogo?

Swift należy do miejskiego segmentu B, lecz dobrze czuje się również na trasie – sprawdziłem. To zasługa podwozia dającego przyjemne uczucie zespolenia z autem, pozwalającego na szybką, bezproblemową zmianę pasa ruchu. Z tyłu jest oczywista w tej grupie aut belka skrętną, ale brawa dla inżynierów za ustawienie parametrów zawieszenia. Swoje dorzuca również silnik, 1.0 Boosterjet, z bezpośrednim wtryskiem i turbo, o mocy 111 koni, dynamiczny w szerokim zakresie obrotów. Jeżeli musisz czasem opuścić miasto i wybrać się w dłuższą podróż, Swift okaże się dobrym kompanem. Drobne przywary, jak brak wieszaków na ubrania z tyłu, czy wysoki próg bagażnika będą przeszkadzały tylko od czasu do czasu.

Trzy skróty ze Swifta

FR – Front. Przód. Skrót FR, wraz ze strzałką skierowaną do góry,  znaleźliśmy na piankowej wytłoczce pod podłogą bagażnika, zawierającej przede wszystkim seryjny zestaw naprawczy do ogumienia. Dzięki FR i strzałce łatwiej z powrotem włożysz wytłoczkę na swoje miejsce. Niby drobiazg, a przydatny.

DITC – Direct Injection Turbo Charger. Uwaga, w prospekcie modelu jest czeski błąd, skrót wydrukowano jako DICT, w danych technicznych silnika, w pierwszej rubryce „typ”. Skrót DITC dotyczy jednostki Boosterjet o fabrycznym kodzie K10. Zestawiając K10 z DITC można wywnioskować, że jest mamy do czynienia z silnikiem 1.0, z bezpośrednim wtryskiem i turbosprężarką. Trzycylindrowy benzyniak realnie spala w granicach 5-6 litrów. W mieście imponuje temperamentem na II biegu. Nieco bardziej zdecydowanie przyspieszasz i już masz na liczniku 50, choć nawet nie chciałeś tak szybko. Tak jak w opisywanym już Baleno, układ hybrydowy SHVS (Smart Hybrid Vehicle by Suzuki) pełni pomocniczą rolę, nie można ruszać czy jechać na samym prądzie.

Accel – accelaration. Przyśpieszenie, w sensie gaz, pedał gazu. Jedną z funkcji pokładowego komputera jest – rzadko spotykany – wskaźnik nacisku na pedał gazu, także nacisku na pedał hamulca. Jak precyzują autorzy instrukcji obsługi, chodzi o stopień otwarcia przepustnicy oraz o ciśnienie w układzie hamulcowym. Wskazania accel zależą od siły i częstotliwości naciskania prawego pedału. Pojawiają się więc również, gdy silnik nie współpracuje ze skrzynią biegów, czyli na postoju oraz podczas jazdy na luzie. Wskazania, w postaci pionowych kresek, przesuwają się od lewej ku prawej. Kilkanaście sekund i znikają. A gdy auto porusza się na seryjnym, radarowym tempomacie, accel nic nie pokazuje. Bo przecież nie naciskasz wtedy na pedał gaz.

Rysopis. Suzuki Swift 1.0 SHVS Elegance, pięciodrzwiowy, pięciomiejscowy hatchback, długość 3840 mm, szerokość 1735 mm, wysokość 1495 mm, bagażnik 265/947 l, napęd na przód, trzycylindrowy, rzędowy silnik benzynowy z turbosprężarką, 998 ccm, 111 KM przy 5500 obr./min, 170 Nm przy 2000-3500 obr./min, maksymalnie 195 km/h, od 0 do 100 km/h w 10,6 s, średnie spalanie 4,3 l/100 km, cena 69.900 zł.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Klamka tylnych drzwi położona wysoko. Trzydrzwiowych nadwozi w tej generacji nie ma

Piąte drzwi nie sięgają głęboko na dół…

…więc próg w kufrze powstał dość wysoki. Ale taki próg zwiększa wytrzymałość karoserii

Pod matą pełniącą rolę podłogi, znajduje się wytłoczka z zestawem naprawczym do ogumienia

FR, więc nie pomylisz się przy wkładaniu z powrotem wytłoczki na swoje miejsce

Silnik trzycylindrowy, na benzynę, z DITC. Na biegu jałowym pracuje cichutko, jak na „japończyka” przystało

Napis Hybrid na klapie kufra, czyli to samo co SHVS (Smart Hybrid Vehicle by Suzuki)

Deska rozdzielcza podoba się od pierwszego kontaktu ze Swiftem

Na górze Accel, czyli nacisk na pedał gazu, na dole to samo w odniesieniu do pedału hamulca (Brake)