Renault Megane 1.3 TCe 160 EDC FAP GT Line

Wersja nieco sportowa

Obecna, czwarta generacja Megane jako hatchback jest wyłącznie pięciodrzwiowa

Nie ma już w sprzedaży Meganki GT z 205-konnym, benzynowym silnikiem 1.6. Pojawiła się natomiast sportowa odmiana RS, także opisywana na tej stronie, z sercem o mocy 280, a nawet 300 koni (RS Trophy). W tej sytuacji GT Line pełni rolę najbogatszej wersji poza RS. GT Line kupisz tylko z benzynowymi motorami 1.3 rozwijającymi 140 albo 159 koni – takie mocniejsze auto testowałem. To propozycja dla kierowców, którzy nie tęsknią za sportowym kompaktem, ale czasem lubią przycisnąć i chcą posiadać wóz nieco odróżniający się na drodze.

TCe oznacza stosunkowo mały, benzynowy silnik z turbosprężarką (Turbo Control Efficiency). EDC to dwusprzęgłowa skrzynia biegów Efficient Dual Clutch, FAP to filtr cząstek stałych filtre a particules, zaś GT stanowi odniesienie do dużych, sportowych aut  Gran Turismo.

Przepis na GT Line

Skromniejsze wersje wyposażenia to, kolejno: Life, Business, Limited, Intens. GT Line powstało w oparciu o Intense. Zmian trochę jest. Łatwo rozpoznasz GT Line z tyłu po srebrnym dyfuzorze, zaś z przodu po grillu w kolorze lśniącej czerni z chromowanymi wstawkami i dolną częścią zderzaka o strukturze plastra miodu. Wpadają w oko 17-calowe alufelgi Decaro, choć akurat testowy egzemplarz miał opcję, większe koła, „18” Grand Tour, za 1500 zł. Tylne szyby są przyciemniane. Nie zabrakło napisów „GT Line”, na klapie bagażnika, na przednich błotnikach pod zewnętrznymi lusterkami (ich obudowy są ciemnoszare). Fotele Megane w ogóle imponują trzymaniem bocznym i na wysokości ud, a testowe auto miało fotele ze zintegrowanymi zagłówkami (kiedyś nazwano by je „lotniczymi”, opcja za 1000 zł), wyłożone alcantarą (kolejna opcja za 5300 zł). Muszę też napisać, czego GT Line nie ma. Mianowicie nie ma świateł przeciwmgielnych, tak sobie wymyślili, czyli kształt przedniego zderzaka jest inny.

Jeździ lekko

GT Line, jak każde Megane, ma z tyłu zawieszenie w postaci belki skrętnej. Na liście opcji nie znajdziesz osobnego układu kierowniczego tylnej osi, seryjnego kiedyś w GT i obecnie w RS. Mimo to odczujesz doświadczenie konstruktorów francuskiej firmy, samochód prowadzi się lekko, bezstresowo i nawet komfort został zachowany mimo wspomnianych, 18-calowych opon o profilu zaledwie 40. Do pełni szczęścia brakuje nieco lepszego czucia na kierownicy, choć to moja uwaga do wielu popularnych modeli. Downsizingowy, ale czterocylindrowy silnik podoba się z powodu chęci do jazdy, nie dostaje zadyszki przy prędkościach typowych dla autostrady. Jeżeli jeszcze trwałość tej jednostki okaże się dobra, a przekonamy się o tym za parę lat, to może ten downsiznig nie jest taki zły?

Personalizacja łagodna

System Multi-Sense umożliwia zmianę niektórych parametrów pojazdu. Fabrycznie są zapisane cztery tryby Sport, Comfort, Eco, Neutral. Piąty, Perso, daje kierowcy swobodę wyboru, możesz wykorzystać każde z dostępnych ustawień, zaprogramowanych w czterech pozostałych trybach. Przykładowo układ kierowniczy ustawiasz na Comfort, Neutral, albo Sport, komfort termiczny (pracę klimatyzacji) na Eco lub Neutral. Multi-Sense obsługujesz dotykowo, poprzez centralny ekran w kabinie. I jak przystało na charakter szybszego, ale niesportowego auta, różnice między ustawieniami nie są duże. Rzecz jasna na Sport układ kierowniczy spisuje się najlepiej.

Rysopis. Renault Megane 1.3 TCe 160 EDC FAP GT Line, pięciodrzwiowy, pięciomiejscowy hatchback, długość 4359 mm, szerokość 1814 mm, wysokość 1447 mm, bagażnik 402/1247 l, napęd na przód, czterocylindrowy, rzędowy silnik benzynowy z turbo, 1333 ccm, 159 KM przy 5500 obr./min, 270 Nm przy 1800 obr./min, maksymalnie 205 km/h, od 0 do 100 km/h w 8,2 s, średnie spalanie 6,6 l/100 km, cena 92.700 zł.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Atrapa chłodnicy GT Line w lśniącej czerni, chromie i ze strukturą plastra miodu za tablicą rejestracyjną

Tylko GT Line może mieć efektowny lakier bleu iron (dopłata 2800 złotych)

Dyfuzor i jedna rura wydechowa. Renault  w tym przypadku na szczęście nie sili się na dodatkowe, udawane końcówki wydechu

Napis z prawej strony piątych drzwi, czyli klapy bagażnika…

…oraz na przednim błotniku, pod lusterkiem – jak określa to Renault 

Fotele trzymają, choć nie będą z nich zadowolone osoby „przy kości”, ale to nie jest wina francuskiego producenta

Multi-Sense oferuje pięć trybów na dużym, dotykowym ekranie

Po różnych próbach wybrałem takie ustawienia, najważniejsze na górze, czyli układ kierowniczy Sport

159-konny motor, określany jako TCe 160, robi się głośny dopiero przy autostradowych prędkościach


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *