Fiat Fiorino Cargo 1.4 Base
Posted by Jacek Dobkowski on lip 27, 2019Proste auto
Fiorino to dostawczak, oparty na nim osobowy Fiat nazywa się Qubo
Fiorino należy do grupy najmniejszych dostawczaków, które czekają w polskich salonach. Po zakończeniu sprzedaży rodzeństwa, czyli Citroena Nemo i Peugeota Bippera, można zaryzykować twierdzenie, że ten Fiat stał się bezkonkurencyjny. Bo tak małe wymiary – długość w granicach 4 metrów – mają jedynie ciężarowe wersje samochodów osobowych, typu Citroen C3 Van.
Dla kogo Fiorino?
Dwie oryginalne cechy wyróżniają opisywany egzemplarz spośród innych testowych dostawczaków: benzynowy silnik i brak bocznych drzwi do ładowni (o pojemności 2,5 metra sześciennego). Od razu zaznaczam, że na spalanie raczej nie można utyskiwać, 7-8 litrów na 100 kilometrów, bardziej na hałas podczas podróży z większymi prędkościami. Jednak takie Fiorino posłuży głównie do dystrybucji w mieście i okolicach, w praktyce szybkość 110 na godzinę, powyżej której robi się naprawdę głośno, nie będzie często przekraczana. A brak drzwi? Takie jest seryjne wyposażenie podstawowej odmiany Base. Według cennika „boczne drzwi przesuwne prawe” kosztują 1000 złotych netto, więc 1230 brutto. Istnieje też możliwość zamówienia takich samych drzwi po lewej, za 1200 netto, 1476 brutto. Fiorino na krótkie trasy – tak, na długie – do rozważenia.
Trzy rozwiązania
Blokowanie maski silnika. Pod tym względem Fiorino wypada bardzo oryginalnie, nie ma ani pręta, ani siłownika. Otwarta pokrywa silnika jest podtrzymywana automatycznie, przez mechaniczną blokadę przy lewym zawiasie, przez „urządzenie”, jak określa ją instrukcja obsługi auta. Nic nie musisz robić, pokrywa sama wskakuje w blokadę. Przy zamykaniu należy „urządzenie” pociągnąć ku sobie i tyle. Warto zaznaczyć za instrukcją obsługi, że pokrywę należy puścić swobodnie z wysokości około 20 centymetrów. To lepsze dla pokrywy niż dociskanie jej dłonią.
Lampka oświetlenia kabiny. Pochwała prostoty – jest jedna, prostokątna, nie ma wokół niej przycisków czy napisów, które zawsze ciężko odczytuje się z sufitu. Wnętrze też jest małe, dwuosobowe, więc taka lampka wystarczy. Po wciśnięciu lewego brzegu lampki, świeci się non stop. Po wciśnięciu prawego brzegu, nie świeci się w ogóle. Gdy znajduje się w pozycji neutralnej, zapala się po odryglowaniu albo po otwarciu drzwi kabiny (jeśli wcześniej Fiorino nie było zamknięte na klucz). „Drzwi kabiny”, bo ładownię otwiera się innym przyciskiem na pilocie. Lampka gaśnie z opóźnieniem około 10 sekund po zamknięciu bocznych drzwi szoferki, albo szybciej, gdy użyjesz centralnego zamka.
Szyby na korbki. Prościej już nie można, okna w drzwiach nie są „elektryczne”. Gdy chcesz zapytać o drogę kogoś z prawej strony, musisz nachylić się do prawej korbki. Podczas płacenia za parking czy autostradę może przeszkadzać to, że szyby nie opuszczają się do końca. Szyby poruszane elektrycznie są w Base opcją, za 600 złotych netto, czyli 738 brutto.
Rysopis. Fiat Fiorino Cargo 1.4 Base, trzydrzwiowy, dwumiejscowy furgon, długość 3957 mm, szerokość 1716 mm, wysokość 1721 mm, ładownia 2,5 m sześc., napęd na przód, czterocylindrowy, rzędowy silnik benzynowy, 1368 ccm, 77 KM przy 6000 obr./min, 115 Nm przy 3000 obr./min, maksymalnie 157 km/h, od 0 do 100 km/h brak danych, średnie spalanie 6,9 l/100 km, cena 34.300 zł netto (42.189 zł brutto).
Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski
Ładownia ma całkiem przyzwoitą pojemność 2,5 kubika, dostęp do niej wyłącznie z tyłu
Dolnym przyciskiem na pilocie odbezpieczasz drzwi ładowni
Dwuskrzydłowe drzwi w tylnej ścianie otwierają się o kąt 90, potem 180 stopni. W tej maksymalnej pozycji nie są niczym blokowane
Silnik na benzynę, w dostawczych w naszym kraju bardzo rzadko spotykany obrazek
„Urządzenie”, czyli blokada otwartej maski
Według nalepki po turecku (Fiorino jest produkowane w Turcji) i po angielsku przy otwieraniu maski trzeba popchnąć blokadę, ale nie jest to konieczne
Deska rozdzielcza bez ekranów, ale dostawcze nie muszą gonić za modą
Do oświetlenia dwumiejscowej kabiny wystarczy jedna, prosta lampka
Szyby na korbki. Przed laty tak było praktycznie we wszystkich autach na polskich drogach