Droga ostatnia mila

Elektryczny Crafter jako busik 8 + 1, propozycja przykładowo dla luksusowego hotelu niedaleko lotniska. I zawsze można podkreślać, że dbamy o ekologię 

Eksperci prorokują, że przyszłość motoryzacji jawi sie elektrycznie. Koncern Volkswagen bardzo się tym przejął i opracował również dostawcze auto na akumulatory, e-Craftera. Pojazd jakby nie patrzył ekskluzywny, bo kosztuje grubo ponad 300 tysięcy złotych!

Gama e-Craftera przedstawia się skromnie – tylko jeden, wysoki furgon o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 tony. Egzemplarz, którym jeździłem prezentował się bardziej atrakcyjnie, bo został przebudowany na dziewięciomiejscowego, eleganckiego busika przez polską firmę Carpol, znaną w branży nadwoziowej. Crafter, również z literką „e” powstaje w wielkopolskich Białężycach koło Wrześni, z tym że jego elektryfikacja następuje w Hanowerze. Napisów z nazwą modelu nie uświadczysz we wnętrzu, nie brakuje ich za to na karoserii: z przodu, z tyłu, na bokach przed tylną osią. Testowany e-Crafter miał jeszcze nalepki na przednich drzwiach.

Niczym odrzutowiec 

Mam na myśli odgłosy w trakcie jazdy, które przywodzą na myśl pracę silników w pasażerskim odrzutowcu, który wylądował i zjeżdża w stronę terminalu. Nie powiem, całkiem to przyjemne. Generalnie jest cicho, dzięki czemu wychwytujesz od razu świst powietrza, czasem szelest opon. Ciekawe doznania. Testowy egzemplarz jeździł na zimowkach Goodyear Cargo Ultra Grip o rozmiarze 235/65 R16C 115/113R. Ta ostatnia litera R to indeks prędkości, do 170 na godzinę. Olbrzymi zapas, bo maksymalnie e-Crafter pojedzie 90 na godzinę. I tylko tyle, bo następuje odcięcie, wskazówka wykorzystania mocy spada. Taki sam silnik jest stosowany w e-Golfie, ale i w e-Craterze daje sobie radę, do „90” oczywiście. Przy szybkościach typowych dla obszarów zabudowanych e-Crafter wręcz zaskakuje żwawością. Przyspiesza liniowo i tak wartko, że kierowcy innych pojazdów bywają zaskoczeni.

Dla kogo więc?

I tu pojawia się problem, przynajmniej na razie. Cena może powalić, furgon kosztuje prawie 340 tysięcy brutto! Zasięg tylko 173 kilometry, jak podaje producent, bo w realnym świecie jednak mniej. Pod koniec listopada Volkswagen zaczął kampanię „Pomyśl o elektromobilności” z e-Crafterem w roli głównej. Żona powiedziała: „poczekaj, wprowadzą strefy zerowej emisji w miastach i takie dostawcze samochody będą musiały być używane”. Generalnie e-Crafter ma dowozić towary do końcowego odbiorcy, co Anglicy nazywają ostatnią milą.

Mam nadzieję, że wówczas ich cena spadnie. I że poprawi się dostępność informacji w salonach Volkswagena. Zajechałem do dużego, efektownie prezentującego się dealerstwa w stolicy. Bardzo miły sprzedawca zaproponował mi herbatę, byłem zmarznięty na kość, w e-Craterze od początku testu nie działało ogrzewanie! A był wietrzny, listopadowy dzień. Usterka, jakiej nie miałem w żadnym testowym aucie przez ponad 20 lat, ale nie będę się znęcał, zdarza się najlepszym. Poprosiłem o katalog i cennik e-Craftera. Katalogu nie było, co mniej specjalnie nie skonfudowało, bo niektóre niemieckie marki upierają się, że informacje to są, ale w internecie. A cennikiem okazała się 1 (słownie: jedna) kartka i to z nieaktualnymi liczbami!

Rysopis. Volkswagen e-Crafter Furgon, czterodrzwiowy, trzymiejscowy furgon (testowy egzemplarz dziewięciomiejscowy bus) z wysokim dachem, długość 5986 mm, szerokość 2040 mm, wysokość 2590 mm, ładownia 10,7 m sześc., napęd na przód, silnik elektryczny, 136 KM (100 kW), maksymalny moment obrotowy 290 Nm, maksymalnie 90 km/h, od 0 do 100 km/h – nieosiągalne, średnie spalanie 215 Wh/km, cena 275.600 zł netto (338.988 zł brutto), z zabudową 318.100 zł netto (391.263 zł brutto).

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Ładowność wyjściowego furgonu wynosi 1050 kilo

Fotele ciekawie wyglądają i są wygodne

Miejsca na bagaż nie powinno zabraknąć

Napis na atrapie chłodnicy…

…i na lewej części tylnych, dwuskrzydłowych drzwi

Deska rozdzielcza, rzecz jasna, nie odbiega kształtami od tej z innych Crafterów…

…za to „zegary” inne, na pierwszym planie wskaźnik wykorzystania mocy i ładowania akumulatora trakcyjnego

Silnik zmieścił się tutaj bez trudu

Dwa gniazdka do ładowania, również z domowej sieci elektrycznej. Pojemność akumulatora trakcyjnego 35,8 kilowatogodziny