Mercedes-Benz GLC 200 4Matic
Posted by Jacek Dobkowski on gru 19, 2019Podstawowy a szybki
Mercedes bardzo dba o wizualną identyfikację, nie sposób pomylić go z inną marką. Na zdjęciu jest zapalone lewe światło postojowe
Po liftingu z 2019 roku gama silnikowa GLC zaczyna się od dwulitrowego benzyniaka o mocy 197 koni. Poprzednio podstawowa jednostka na benzynę, również 2.0, miała 211 koni w GLC 250, ale nikt nie powinien narzekać na brak osiągów. Mercedes GLC 200 okazuje się zupełnie wystarczająco „zmotoryzowany”. I eko, bo to mikrohybryda.
Co to jest i dla kogo?
SUV klasy średniej, naturalny konkurent Audi Q5 i BMW X3. Kiedyś można było wręcz w ciemno założyć, że Mercedes okaże się rywalem komfortowym, ale gorzej zachowującym się na drodze. Teraz nie dość, że Mercedesy wyglądają efektownie i elegancko, to jeszcze ich właściwości jezdne zadowolą fanów prowadzenia. Tak dzieje się również z GLC. Gładkie wybieranie prawie wszystkich nierówności współgra z dobrym trzymaniem się drogi na zakrętach. W efekcie nie czuje się prędkości jazdy, choć przecież nie mamy do czynienia z jakimś bardzo luksusowym Mercedesem. A w lekkim terenie też sobie GLC poradzi, sprawdziłem!
Trzy interesujące rozwiązania
Światła postojowe. Typowe dla tej marki, umożliwiające pozostawienie zaparkowanego samochodu ze światłami pozycyjnymi z jednej strony, tej bardziej niebezpiecznej. Normalnie pozycyjne świecą po obu stronach. Przełącznik oświetlenia znajduje się na lewym skraju kokpitu. Wybierasz nim jedno z dwóch położeń z literą P i strzałką, lewą bądź prawą. I masz światła postojowe, zwane czasem „parkingowymi”. W przypadku znacznego rozładowania akumulatora nastąpi automatyczne ich wyłączenie (pozycyjnych także) w celu zapewnienia energii potrzebnej do kolejnego uruchomienia silnika.
Maska podnosząca się bardzo wysoko. Wzór dla mnóstwa innych marek. Maska w GLC, również w szeregu innych modeli z trójramienną gwiazdą, unosi się naprawdę wysoko. Co warto podkreślić, maska pchana dwoma siłownikami, zatrzymuje się na pewnym i tak sporym kącie, potem możesz ręcznie ustawić ją jeszcze wyżej, regulacja jest płynna. I nic nie trzeba odblokowywać przy siłownikach, jak w klasie E. Cięgno do otwierania maski (z dwóch zamków) jest niewidoczne z pozycji kierowcy, ale łatwo je odszukać dłonią pod lewym brzegiem deski rozdzielczej. Z kolei uchwyt odblokowujący maskę znajduje się na prawo od osi symetrii auta, czyli na lewo, gdy stoisz przed GLC.
Oświetlenie do czytania. Z przodu kabiny są dwie lampki, ale nietypowo, bo na dole wewnętrznego lusterka, a nie wyżej, w okolicach sufitu. Zapala się je dwoma przyciskami na „przednim panelu obsługi w dachu”, jak oznajmia instrukcja obsługi. Poza tym oświetlenie do czytania włącza się wraz z innymi lampkami po otwarciu drzwi Mercedesa. A co najważniejsze, jest skuteczne po zmroku, gdy trzeba przyjrzeć się mapie na przykład.
Rysopis. Mercedes-Benz GLC 200 4Matic, pięciodrzwiowy, pięciomiejscowy SUV, długość 4658 mm, szerokość 1890 mm, wysokość 1644 mm, bagażnik 550/1600 l, napęd 4×4 (stały z centralnym dyfrem, proporcja przód/tył 45/55), czterocylindrowy, rzędowy silnik benzynowy z turbosprężarką, 1991 ccm, 197 KM przy 5500-6100 obr./min, 320 Nm przy 1650-4000 obr./min, silnik elektryczny 10 kW (13,6 KM), 150 Nm, łącznej mocy Mercedes nie określa, maksymalnie 215 km/h, od 0 do 100 km/h w 7,9 s, średnie spalanie 9,6-8,1 l/100 km, cena 191.900 zł.
Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski
A tak wygląda lewe postojowe z tyłu
Pozycja przełącznika – lewe postojowe
GLC występuje w dwóch, pięciodrzwiowych wersjach nadwoziowych, takiej oraz zwanej coupe, z bardziej opadającą linią dachu
Już ten kąt otwarcia maski jest dobry…
…a cóż dopiero maksymalny
Mikrohybryda, silniki szczelnie zasłonięte, właściwie ich nie widać
Deska rozdzielcza po liftingu otrzymała dotykowy ekran (poprzednio był niedotykowy). Nadal można sterować ekranem za pomocą elementów na środkowym tunelu, za zamykanym schowkiem
Przycisk (z lewej) włączający lampkę do czytania
Obie lampki – na fotografii świeci się jedna – są na dole lusterka w kabinie