Mitsubishi Outlander 2.4 4WD PHEV Instyle Plus

Z większym sercem

Zmieniła się atrapa chłodnicy, zderzak. Logo Mitsubishi jest teraz na listewkach grilla przylegających do siebie (wcześniej była między nimi przerwa)

Hybrydowy Outlander PHEV (Plug-in Hybrid Electric Vehicle) po zmianach zyskał przede wszystkim nowe serce, benzynowy silnik 2.4 pracujący w cyklu Atkinsona. Główna różnica z cyklem Otto, stosowanym w zdecydowanej większości benzyniaków w tym w Outlanderze PHEV sprzed modernizacji, polega na dłuższym otwarciu zaworów dolotowych, otwarciu także podczas początku suwu sprężania. W efekcie suw sprężania trwa krócej, co sprzyja oszczędzaniu paliwa. W praktyce wiele zależy od tego, gdzie będziesz jeździł. Mitsubishi podaje spalanie 2,0 w cyklu mieszanym. Okej, ale wtedy gdy ruszasz z pełnymi akumulatorami trakcyjnymi, które realnie wystarczą na ponad 40 kilometrów (Mitsubishi podaje 57 kilometrów). Ganianie po trasach szybkiego ruchu i autostradach, kiedy korzystasz głównie z silnika spalinowego, zaowocuje konsumpcją przekraczającą 10 litrów. Taka „uroda” hybryd, nie tylko tej. Zelektryfikowane pojazdy są po prostu cięższe. Ten legitymuje się masą 1890 kilogramów, dla porównania zwykły Outlander 2.0 maksymalnie 1540. Te 350 kilo więcej trzeba rozpędzić i utrzymać w ruchu. Tak jak wcześniej PHEV najlepiej sprawdza się podczas eksploatacji w mieście i na krótkich dystansach, które pokonasz przede wszystkim na prądzie.

Poprzedni, dwulitrowy rozwijał 121 koni, obecny 135. Przełożyło się to na poprawienie sprintu do setki, o pół sekundy ale zawsze. Oprócz tego konstruktorzy zwiększyli pojemność akumulatorów trakcyjnych z 12 do 13,8 kilowatogodzin (kWh), czyli o 15 procent. Poprawili zawieszenie i układ kierowniczy. I to się czuje, PHEV jeździ lepiej, bardziej płynnie.

Trzy skróty a nawet więcej

CHAdeMO – Charge de Move. Ładować, aby ruszyć. CHAdeMO to standard szybkiego ładowania. Jak obiecuje Mitsubishi, wystarczy 25 minut, aby naładować akumulatory trakcyjne do 80 procent. A dlaczego nie do 100? Żeby było miejsca na magazynowanie energii z hamowania rekuperacyjnego, czyli przy każdym zwalnianiu samochodu. Tak wyjaśnia Mitsubishi. Outlander PHEV ma na tylnym, prawym błotniku klapkę. Wystarczy ją nacisnąć, żeby otworzyć. Klapka zasłania dwa elektryczne gniazdka. Mniejsze typu 1 służy do ładowania prądem zmiennym, większe CHAdeMO – prądem stałym. W trakcie ładowania kontrolka na tablicy wskaźników przedstawiająca wtyczką z kablem pali się non stop. Wcześniej, po podłączeniu wtyczki, kontrolka miga. CHAdeMO to także gra słów. Po japońsku „O cha demo ikaga desuka” znaczy „napijmy się herbaty podczas ładowania”.

PDU –  Power Drive Unit. Moduł przedniego napędu, znajduje się pod maską silnika. PDU składa się EMCU (Electrical Motor Control Unit lub krócej MCU) i GCU (Generator Control Unit). PDU obsługuje więc przedni silnik elektryczny o mocy 82 koni oraz generator. Poprzez generator silnik benzynowy ładuje akumulatory trakcyjne.

EMCU – Electrical Motor Control Unit. Z tyłu, za osią, z prawej strony, jest tylko EMCU/MCU dla tylnego silnika elektrycznego, 95-konnego. Silnik ten, w razie potrzeby, napędza tylne koła, a więc mamy układ 4×4 bez wału napędowego.

Rysopis. Mitsubishi Outlander 2.4 PHEV Instyle Plus, pięciodrzwiowy, pięciomiejscowy SUV, długość 4695 mm, szerokość 1800 mm, wysokość 1696 mm, bagażnik 463/1602 l, napęd 4×4 (stały na przód, automatycznie dołączany na tył, albo stały 4×4), czterocylindrowy, rzędowy silnik benzynowy, 2360 ccm, 135 KM przy 4500 obr./min, 211 Nm przy 4500 obr./min, przedni silnik elektryczny 82 KM i 137 Nm, tylny silnik elektryczny 95 KM i 195 Nm, moc systemowa 224 KM, maksymalnie 170 km/h, od 0 do 100 km/h w 10,5 s, średnie spalanie 2,0 l/100 km, cena 209.990 zł.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Z tyłu niezawodnie rozpoznasz odnowionego Outlandera PHEV po zdecydowanie większym spojlerze

Deska rozdzielcza bez większych zmian, zyskała nową tablicę wskaźników. Pozostały charakterystyczne dwa nawiewy przed pasażerem

Nowość, tryb sport włączany guzikiem na środkowym tunelu. Silnik szybciej reaguje na ruchy pedału gazu

CHAdeMO większe gniazdko, z prawej strony

Tak prezentuje się gniazdko…

… a tak wygląda końcówka wtyczki ładowarki

Silnik 2.4, tak jak poprzednio z tradycyjnym, pośrednim wtryskiem i bez turbo

Moduł PDU kryje się pod srebrną obudową z lewej strony komory silnika

Typowe dla „japończyków”, korek zbiorniczka spryskiwacza z miarką poziomu płynu. Czy kierowcy korzystają z tej miarki?


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *