Citroen C5 X 1.6 PHEV Shine e-EAT8

Powiew dawnych czasów

Lubię. gdy auto ma wysokość poniżej półtora metra i jak jeszcze do tego szerokość przekracza 1,8 metra. C5 X spełnia oba te warunki

C5 X – takiego Citroena jeszcze nie było, to zupełnie coś nowego. Był kiedyś C5, obecnie w produkcji znajduje się właśnie C5 X. Litera X wskazuje na stylizację łączącą cechy różnych karoserii, w tym przypadku przede wszystkim hatchbacka i coupe. Drugim takim modelem jest sedan C4 X, mniejszy od C5 X (jak wskazują same cyfry w nazwie).

Dla kogo C5 X?

Dla kierowców tęskniących za dekadami, kiedy Citroen był Citroenem, czyli autem nietuzinkowym, oryginalnym, praktycznie każdy model francuskiej marki wyróżniał się z motoryzacyjnej tłuszczy. Dla ludzi lubiących nietypowe, ale ładne karoserie. Dla wszystkich ceniących komfortowe pokonywanie nierówności, kojarzące się z takim starym, francuskim stylem.

Trzy rozwiązania

Korek wlewu paliwa. Drobiazg, ale z tych ważnych drobiazgów. W C5 X jest na plastikowej, długiej uwięzi. Długiej, dzięki czemu możesz korek swobodnie odkręcać i wieszać na wewnętrznej stronie klapki również lewą ręką. Gdyby jeszcze korek zrobili ciut wyższy, byłby ideał… Wspomniana klapka, na tylnym, prawym błotniku jest otwierana przyciskiem na kokpicie, z lewej jego strony. Bywa, że trzeba chwilkę poczekać na otwarcie klapki. Druga klapka znajduje się po przeciwnej stronie pojazdu, na tylnym, lewym błotniku. Służy do „tankowania” elektronów do akumulatora trakcyjnego i otwiera się po jej naciśnięciu.

IVI – In-Vehicle Infotainment. Pokładowy system informacyjno-rozrywkowy, system multimedialny. Centrum informacji i rozrywki w samochodzie, czyli rozbudowane car audio. W trzech wersjach, Shine (testowana), Shine Pack i e-Series, seryjny jest system IVI High, z nawigacją satelitarną 3D, dotykowym ekranem 12 cali, nagłośnieniem Arkamys. Antena dachowa ma z IVI High kształt płetwy rekina, wyraźnie widoczny w tylnej części dachu. Cóż, muszę przyznać się, że przez pewien czas poszukiwałem radia. Radio powinno być „na wierzchu”, tymczasem w testowym egzemplarzu skrywało się w komputerowym menu. Z kolei na plus zapisuję obecność gałki do zwiększania i zmniejszania głośności i to obecność z prawej strony, więc pasażer nie ma najmniejszego problemu z dostępem do niej.

Samouczki. Dwa instruktażowe filmy „odpalane” z centralnego, dotykowego ekranu. Trzeba wejść w: Pojazd, Samouczki, ADAS Samouczki. Oglądać filmy można wyłącznie na postoju – i słusznie – bo podczas jazdy obraz znika, zostaje tylko dźwięk. Na ekranie wyskakuje informacja, że dla bezpieczeństwa ta funkcja jest niedostępna podczas jazdy. Tak czy inaczej, kobiecy, miły głos wyjaśnia, jak działa Drive Assist (minuta 17 sekund) oraz ostrzeżenie o pojeździe z tyłu (24 sekundy). Projekcję można zatrzymać, wznowić, cofać co 10 sekund.

Rysopis. Citroen C5 X 1.6 PHEV Shine e-EAT8, pięciodrzwiowy, pięciomiejscowy hatchback, długość 4805 mm, szerokość 1865 mm (ze złożonymi lusterkami), wysokość 1485 mm, bagażnik 485/1580 l, napęd na przód, czterocylindrowy, rzędowy silnik benzynowy, 1598 ccm, 180 KM przy 5500 obr./min i 250 Nm przy 1650 obr./min, silnik elektryczny 110 KM przy 2500 obr./min i 320 Nm przy 500-2500 obr./min, moc systemowa 225 KM przy 5500 obr./min, systemowy moment obrotowy 360 Nm przy 1650 obr./min, maksymalnie 233 km/h, od 0 do 100 km/h w 7,8 s, spalanie w cyklu średnim 5,8-5,9 l/100 km, cena 236.300 zł

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Tylna ściana mocno pochylona, z dwoma spojlerami, nad i pod szybą

Kufer zawsze mniejszy o 60 litrów niż w nie-hybrydzie. Ładowarka podłączana do zwykłego gniazdka elektrycznego była rzucona luzem

Korek od benzyny na długim „sznurku”, przydatne rozwiązanie

Przyciskiem z dystrybutorem otwierasz wlew paliwa

Cztery cylindry. Dlaczego o tym wspominam? Bo podstawowa wersja 1.2 ma tylko trzy… Takie czasy

Deska rozdzielcza o ciekawych kształtach, niestety bez obrotomierza „na wierzchu”. Trzeba go sobie wyszukać na centralnym ekranie i dodać do menu zestawu wskaźników

Antena dachowa od IVI High

Stacje radiowe, jak widać, są

Samouczki, ciekawy pomysł, bo instrukcji obsługi w aucie nie uświadczysz, tylko „Broszurę z podstawowymi informacjami”


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *